Niedawno pisaliśmy o majątkach posłów z naszego regionu. Na tym tle stan posiadania senatora Andrzeja Pająka (PiS) wypada dość blado. Polityk nie ma szczególnie dużych oszczędności czy rozległych nieruchomości, a jeździ trzynastoletnią skodą.
67-letni Andrzej Pająk z Zawoi reprezentuje w Senacie okręg wyborczy nr 30, który obejmuje powiaty: wadowicki, oświęcimski, suski, a także chrzanowski i myślenicki. Karierę polityczną zaczynał jako wójt gminy Zawoja, potem był radnym powiatu suskiego, a od 1999 do 2011 roku jego starostą. Później na krótko został posłem. Zastąpił w Sejmie Janusza Chwieruta, któremu ówczesny premier powierzył pełnienie obowiązków prezydenta Oświęcimia. Jeszcze w tym samym 2011 roku Andrzej Pająk zdobył mandat senatora. Jest nim nieprzerwanie od tamtej pory.
W ubiegłym roku jego uposażenie senatorskie i dieta parlamentarna wyniosły w sumie ponad 150,9 tys. zł. Jednocześnie pobierał też emeryturę, której łączna wysokość wyniosła prawie 103,5 tys. zł. Dodatkowo z tytułu „działalności wykonywanej osobiście” uzyskał 9,8 tys. zł. Na koniec 2022 roku miał na rachunkach bankowych 55,6 tys. zł, 13 tys. dolarów, 7 tys. euro, 4 tys. franków szwajcarskich oraz 1 tys. funtów brytyjskich.
Senator i jego żona są właścicielami domu o powierzchni 190 m², którego wartość Andrzej Pająk szacuje na około 550 tys. zł, oraz ponad pół hektara działek wartych około 180 tys. zł. Ich samochód to skoda octavia z 2009 roku.
Stan posiadania senatora nie robi wielkiego wrażenia, ale nie powinno to dziwić, bowiem Andrzej Pająk ma aż ośmioro dzieci, z których części nadal pomaga finansowo. W 2020 roku pożyczył 140 tys. zł od jednego syna (będącego wójtem Zawoi), by kupić mieszkanie drugiemu. Wcześniej pożyczał od niego pieniądze między innymi na ślub córki.
Foto: Edyta Łepkowska
Brak komentarzy