Przypomnijmy, że kalwaryjski samorząd walczy o uniknięcie podwyższonych opłat za nielegalne składowanie odpadów na wysypisku w Zebrzydowicach. Ostatnie decyzje w ten sprawie marszałka województwa z lipca br. nakładały na gminę opłaty podwyższone za korzystanie ze środowiska w wysokości 5 mln złotych. Łącznie z odsetkami ok. 3 mln złotych, gmina musiałaby zapłacić 8 mln złotych. Wcześniej kara wynosiła 12 mln zł z odsetkami, jednak w maju br. część opłat zostało umorzonych.
Kalwaryjski ratusz ponownie rozpoczął walkę odwołując się od wszystkich siedmiu decyzji marszałka województwa do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jak się okazuje wszystkie zaskarżone decyzje zostały w całości uchylone. Wydaje się jednak, że to nie koniec problemów gminy.
Jednak zdaniem burmistrza Zbigniewa Stradomskiego "nie należy uważać, że uchylenie decyzji Marszałka definitywnie załatwia sprawę, należy się wkrótce spodziewać kolejnych decyzji Marszałka Województwa Małopolskiego naliczających opłaty podwyższone za składowanie odpadów na nielegalnym wysypisku w Zebrzydowicach – Bieńkowicach"
Dodajmy, że wysypisko w Zebrzydowicach zostało zamknięte już za czasów urzędowania poprzedniego burmistrza, z końcem 2008 r. Obecny włodarz miasta rozpoczął rekultywacje wysypiska. Rekultywacja ma objąć teren o powierzchni 4,2 ha.
Prace mają zostać ukończone do połowy listopada 2012 r. Roboty będą kosztować ponad 2,5 mln zł. Burmistrz ma nadzieję, że zakończenie rekultywacji dzikiego wysypiska spowoduje zaprzestanie naliczania kar tytułem nielegalnego składowania odpadów.
źródło: UM Kalwaria Zeb.
Brak komentarzy