To było wydarzenie, które wstrząsnęło całą społecznością Jordanowa i okolic. Trzeciego sierpnia tego roku dwaj młodzi mężczyźni ponieśli śmierć, prawdopodobnie na skutek zażycia dużej ilości leków. Osiemnastolatek już nie żył, gdy go znaleziono, a jego starszy o rok kolega zmarł w kilka godzin później w szpitalu.
Do tragedii doszło w Jordanowie, w pokoju młodszego z dwóch nastolatków. Jak już pisaliśmy następnego dnia po ich śmierci, policja znalazła w tym pomieszczeniu liczne blistry po lekach.
Śledczy od razu ustalili, że młodzieńcy zaopatrywali się w środki psychoaktywne przez Internet. Zabezpieczyli telefony obydwu nastolatków i laptop znaleziony w pokoju, aby poddać je ekspertyzie i ustalić źródło pochodzenia leków. Po sekcji zwłok młodych mężczyzn zlecono również badania toksykologiczne.
Jak się okazuje, Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej wciąż oczekuje na opinię biegłych z zakresu informatyki, a także toksykologiczną. Dlatego nadal nie udziela dokładniejszych informacji niż te, które podała już następnego dnia po tragicznym wydarzeniu. Śledztwo prowadzone jest o przestępstwo z art. 155 Kodeksu karnego, czyli w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci obydwu młodych ludzi.
Foto: Pixabay
Brak komentarzy