41-letni mieszkaniec powiatu suskiego ledwo trzymał się na nogach, ale nie przeszkodziło mu to usiąść za kierownicą i ruszyć w drogę. Jego eskapada mogła skończyć się tragicznie. Na szczęście, pijany kierowca wpadł w ręce policji, zanim doprowadził do nieszczęścia.
22 września o 1.00 funkcjonariusze suskiej komendy policji zatrzymali do rutynowej kontroli renaulta jadącego ulicą Role w Suchej Beskidzkiej. Od razu wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Jego stan zdradzała również bełkotliwa mowa. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad… 3 promile alkoholu! Kiedy wysiadł z auta, z trudem trzymał się na nogach. Oczywiście, mundurowi zatrzymali jego prawo jazdy, a delikwent stanie za swą nieodpowiedzialność przed sądem.
- Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia. Wobec sprawcy takiego przestępstwa sąd ma obowiązek orzec zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie niższej niż 5 tys. zł – przypomina rzecznik prasowy suskiej komendy Wojciech Copija.
Foto: KPP w Suchej Beskidzkiej
góralzKęt, 22.09.2021 23:08
Chyba miniaturka miała zasugerować, jakim samochodem w pracy jeździ pijany kierowca.