Budynek został ewakuowany, opuścili go urzędnicy i petenci. Strażacy przeszukali cały gmach "skarbówki". Na szczęście pożaru nie było. Urzędnicy wrócili już do biur.
Zobacz także
Napisz komentarz
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.
Pozostałe wiadomości
Nieprzytomna kobieta leżała w zamkniętym domu. W porę dostali się do niej strażacy Akcja strażaków na ulicy Lenartowicza w Andrychowie [AKTUALIZACJA] Następna kraksa na tym samym skrzyżowaniu Policja potwierdza, że na wyspie w parku szukała telefonu Suszył sobie krzaczki… konopi indyjskich
starymoher, 22.03.2018 15:08
sprawa jest prosta jak budowa cepa.W tym budynku obowiązuje zakaz palenia i są czujniki dymy.Ktoś poszedł zajarać do kibla i uruchomił alarm.ćwiczyłem podobna sytuacje podczas pobytu w sanatorium w Krynicy.