Wczoraj (23 marca) pisaliśmy o trzech pożarach w regionie – w Stryszowie, Targanicach i Kętach. Wieczorem doszło do kolejnego, tym razem na terenie powiatu suskiego. W Sidzinie ogień rozgorzał w budynku gospodarczym, w którym przechowywane były różne urządzenia i inne przedmioty.
Płomienie pojawiły się w nim po godzinie 19.00. Zagrożenie było o tyle duże, że budynek łączył z innymi, wśród których znajdował się również dom mieszkalny. Toteż do walki z pożarem zadysponowano aż 14 zastępów, w których było w sumie 67 strażaków.
Gdy pierwsze z nich dotarły na miejsce, budynek gospodarczy płonął już jak pochodnia. Strażacy skierowali na niego dwa prądy wody. Jednocześnie polewali również ten mieszkalny, aby nie zajął się ogniem. Następnie zabezpieczeni w sprzęt ochrony dróg oddechowych weszli do środka i wykonali wentylację nadciśnieniową. Na koniec sprawdzili obiekt kamerą termowizyjną.
W spalonym budynku przechowywane były między innymi maszyny do obróbki drewna, stare młynki do zboża, motocykl. To wszystko uległo zniszczeniu.
Foto: Małopolska Alarmowo, KP PSP w Suchej Beskidzkiej
Brak komentarzy