W gminie Andrychów już od pięciu miesięcy w sklepach i na stacjach paliw z powodzeniem funkcjonuje zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, a konkretnie od 23.00 do 6.00. Jak twierdzi komendant straży miejskiej, wprowadzenie tych ograniczeń spełniło swoją rolę – w nocy jest spokojniej. Niebawem zapadnie decyzja, czy i w gminie Wadowice dojdą one do skutku.
O wprowadzenie „nocnej prohibicji” w Andrychowie apelowali mieszkańcy centrum tego miasta, zdenerwowali głośnymi libacjami alkoholowymi pod chmurką, trwającymi do bardzo późnych godzin i hałaśliwym zachowaniem klientów całodobowego sklepu z napojami wyskokowymi, zlokalizowanego przy andrychowskim Rynku. Choć nie wszyscy radni byli przekonani to tego pomysłu, to jednak ostatecznie większość z nich zagłosowała za jego realizacją. Przy czym postanowili, by ograniczenia w sprzedaży alkoholu wprowadzić na razie na próbny okres jednego roku, a przed upływem tego terminu zadecydować, czy warto je zostawić na stałe.
- Jestem bardzo zadowolony z sytuacji, która nastąpiła. Znacząco spadły nam statystyki wykroczeniowe, jeśli chodzi o spożywanie alkoholu właśnie po 23.00. Jak się okazało, po tej godzinie jest ono już praktycznie zerowe – powiedział nam komendant Straży Miejskiej w Andrychowie Krzysztof Tokarz, gdy pytaliśmy go o efekty nocnej prohibicji w dwa miesiące po jej wejściu w życie.
W gminie Wadowice orędownikami wprowadzenia podobnych ograniczeń w sprzedaży alkoholu są opozycyjni radni z klubu Wolne Wadowice pod wodzą Mateusza Klinowskiego. Decyzja w tej sprawie zapadnie na sesji, która odbędzie się 23 sierpnia o 10.00. Zgodnie z projektem uchwały, nocna prohibicja w gminie Wadowice miałaby trwać nawet dłużej niż w Andrychowie, bowiem zaczynałaby się już o 22.00, a kończyłaby o 6.00. Zakaz sprzedaży alkoholu w tych godzinach, jeśli wejdzie w życie, będzie obowiązywał w sklepach i na stacjach paliw. Wszelkiego rodzaju lokale gastronomiczne, w których piwo i mocniejsze trunki pije się na miejscu, nadal będą mogły sprzedawać te napoje bez żadnych ograniczeń.
Foto: Pixabay
Brak komentarzy