Spis powszechny. Sprawdzamy, gdzie najwięcej osób już się spisało. A to obowiązkowe!

Powoli zbliża się ku końcowi Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań, który potrwa jeszcze do 30 września. Postanowiliśmy sprawdzić, ile osób z naszego terenu jest już spisanych, a ile wciąż na to czeka. Jak się okazuje, w niektórych gminach nadal więcej niż połowa mieszkańców zdołała uniknąć udziału w tym obowiązku!

Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Statystycznym w Krakowie, w całym województwie małopolskim dotychczas spisało się ponad 1,7 mln osób, czyli przeszło 51% mieszkańców. - Najsłabiej w zestawieniach wypada gmina Zator (28 % spisanych mieszkańców), która zajmuje ostatnie miejsce nie tylko w województwie, ale i w rankingu ogólnopolskim – informuje Agnieszka Szlubowska, dyrektorka Urzędu Statystycznego w Krakowie.

W pozostałych gminach na naszym terenie sytuacja jest nieco lepsza. W samym powiecie wadowickim najmniej spisanych mieszkańców ma gmina Brzeźnica (37 %), a najwięcej Tomice – aż 67 %! W poniższej tabelce przestawiamy poziom spisania na 11 sierpnia:

Do wyboru jest kilka opcji udziału w spisie. Najwygodniejsza to ta internetowa, za pośrednictwem interaktywnej aplikacji, dostępnej na stronie GUS. Kto jednak nie może lub nie chce skorzystać z tego sposobu, ma możliwość spisać się telefonicznie, dzwoniąc na infolinię spisową (nr 22 279-99-99). Jest ona obsługiwana od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-18.00. Można również spisać się w gminnym punkcie spisowym, w urzędzie statystycznym lub podczas niektórych imprez plenerowych.

- Do mieszkańców, którzy nie zdążyli się spisać, dzwonią lub przychodzą rachmistrzowie. Chociaż wielu z nas zostawia spis na ostatnią chwilę, myśląc, że wciąż ma jeszcze czas do 30 września, to trzeba pamiętać, że gdy zadzwoni lub przyjdzie rachmistrz spisowy, nie można mu odmówić udzielenia odpowiedzi. Za odmowę udziału w spisie można zostać ukaranym grzywną do 5 tys. zł. Już posypały się pierwsze wnioski o kary – podkreśla Agnieszka Szlubowska.