W niedzielę po godzinie 20, policjanci suskiej drogówki zauważyli kierowcę, który jadąc drogą krajową w Osielcu, przekroczył dozwoloną prędkość. Kierujący został zatrzymany do kontroli. Jak ustalili policjanci, za kierownicą auta siedział 30-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego.
Kiedy policjanci rozpoczęli kontrolę wyczuli silną woń alkoholu od mężczyzny, a urządzenie wykazało w jego organizmie ponad 1 promil alkoholu. Kierujący tłumaczył się, że w sobotę w czasie wieczornej imprezy wypił sporo alkoholu. O poranku następnego dnia dla dobrego samopoczucia „poprawił”, słabszym alkoholem. Wieczorem usiadł za kierownicą swojego pojazdu w przekonaniu, że jest już trzeźwy.
Teraz o jego losie zadecyduje sąd.
Tego samego dnia po godzinie 22 policjanci z Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Volkswagen. Siedzący za kierownicą 33-letni mieszkaniec powiatu suskiego został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, gdzie rejestrujące urządzenie wykazało prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie dalszej kontroli mężczyzny ujawniono przy nim niewielkie pudełko wewnątrz, którego znajdował się susz roślinny w postaci marihuany.
Teraz kierujący volkswagena 33-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i posiadanie środków odurzających, za co grozi mu wysoka grzywna oraz kara nawet 2 lat więzienia.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nietrzeźwości, świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych.
źródło: KPP Sucha Beskidzka
Brak komentarzy