Zaczęło się niewinnie. Izabela podczas kąpieli wyczuła pod palcami wypukłość w prawej piersi. Takie zmiany ma wiele kobiet - najczęściej są to niegroźne włókniakogruczolaki lub torbiele. Niestety, guz, który znalazła u siebie Iza, okazał się złośliwy. Nowotwór cały czas się rozprzestrzenia, obejmując kolejne organy, a młoda kobieta ma coraz mniej sił, by dalej walczyć z chorobą. Została już tylko jedna szansa na jej wyleczenie...
Izabela Talar-Westenholz z Sosnowic do niedawna była szczęśliwą, pełną energii kobietą. Świetnie umiała miała dzielić swój czas pomiędzy pracę zawodową a obowiązki domowe. A tych miała niemało, gdyż wychowuje z mężem czwórkę dzieci - czteroletniego Witka, siedmioletnią Hanię, dziewięcioletniego Wiktora oraz jedenastoletnią Tosię.
Wykryty w piersi guzek bardzo ją zaniepokoił, jednak dopóki nie poznała wyników badań, łudziła się, że to tylko niegroźna zmiana. Wszak podobne ma wiele kobiet. Niejedna z jej znajomych z sercem w gardle szła do lekarza, by ostatecznie przekonać się, że ma w piersi zwykłą torbiel. Dlatego Iza dzielnie tłumiła obawy, by nie martwić rodziny posępną miną. Ale jej wrodzony optymizm nie na wiele się zdał, gdy usłyszała druzgocącą diagnozę.
Jak się okazało, Iza choruje na trójujemnego raka piersi. Nowotwór jest już w czwartym stadium zaawansowania, z rozsiewem do węzłów chłonnych, klatki piersiowej, jamy brzusznej z miednicą, a także wątroby i kośćca. Kobieta od sierpnia leczona jest chemioterapią, która jednak nie przynosi żadnych pozytywnych efektów. Iza jest już teraz tylko cieniem samej siebie.
- Dalszy rozwój choroby oznacza wyrok śmierci. Ale nie wszystko jest jeszcze stracone. Dowiedzieliśmy się, że szansą na wyleczenie Izy może być immunoterapia. Niestety, jest ona bardzo kosztowna, a trzeba ją przeprowadzić jak najszybciej. To dla nas prawdziwa walka z czasem. Musimy ją wygrać, bo stawką jest życie. Dlatego robimy wszystko, by zdobyć potrzebną kwotę. Lecz wszystkie nasze możliwości już się wyczerpały. Ostatnią nadzieją na uratowanie Izy jest dla nas pomoc ludzi dobrej woli – apeluje Joanna, siostra Izabeli.
Aby wesprzeć rodzinę Izy w walce o jej zdrowie, wystarczy wpłacić choć niewielką kwotę na zbiórkę prowadzoną przez Fundację Siepomaga. Odbywa się ona tutaj.
Brak komentarzy