Tomek, Kuba, Rafał i Krzysiek w ramach akcji "Kilometry dla Zosi - Karpaty Rumunia" postanowili wspólnie pokonać 900 kilometrów rumuńską częścią Łuku Karpat. Inicjatywa skierowana jest dla dwuletniej dziewczynki z Chorzowa, która cierpi na wrodzoną łamliwość kości.
Panowie już rozpoczęli zmagania. To nie pierwsza tego typu inicjatywa w wykonaniu zaprzyjaźnionych wędrowców. O wyprawach słynnej już ekipy informowaliśmy wcześniej:
Przejdą 350 km w 10 dni górskimi szlakami dla Karolinki oraz hTak się pomaga. Ekstremalna wyprawa dla chorego Karolka
Tomek, Kuba, Rafał i Krzysiek to czwórka śmiałków, którzy od pewnego czasu łączą zamiłowanie do górskich wędrówek z działaniami charytatywnymi. Podczas ostatnich dwóch wojaży Panowie zbierali środki dla potrzebujących wsparcia dzieciaków z okolic Andrychowa. W sierpniu tego roku wyruszyli na wyprawę pod nazwą "Kilometry dla Zosi - Karpaty Rumunia", która zapowiada się na o wiele bardziej wymagającą od poprzednich. Tym razem zebrane pieniądze zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację Zosi z Chorzowa.
- To już nasza trzecia wyprawa. Dwa lata temu pokonaliśmy Główny Szlak Beskidzki, czyli najdłuższy pieszy szlak w Polsce. Wtedy wspieraliśmy rehabilitację Karola z Andrychowa. Można rzec, że od Karola się wszystko zaczęło. W roku ubiegłym przemierzaliśmy ukraińskie Karpaty, zbierając pieniądze dla Karolinki, również mieszkanki Andrychowa. Realizując górski projekt jakim jest przejście całego Łuku Karpat, co prawda na raty, przyszedł czas na Rumunię, czyli kraj w którym Karpaty są najbardziej rozległe i najbardziej zróżnicowane. Wspieranie potrzebujących dzieciaków podczas każdej z wypraw jest dodatkową motywacją. Nasze bolączki podczas wyprawy stają się mniej ważne, mając świadomość z jakimi trudnościami borykają się na co dzień rodzice chorych dzieciaków - informuje Tomek.
-
Zosia Duda choruje na wrodzoną łamliwość kości
Podopieczna chorzowskiej Fundacji Gramy do Końca Zosia boryka się z nieuleczalną chorobą. Urodziła się z 10-cioma złamaniami nóżek, a będąc już na świecie przeżyła ich jeszcze kilka. Wrodzona łamliwość kości to choroba która będzie towarzyszyć dziewczynce już zawsze. Są też dobre wiadomości: Dwulatka ma szansę na to, aby w przyszłości poruszać się samodzielnie. Niezbędna jest jednak kosztowna rehabilitacja, a także odpowiednie zabiegi. Część jest refundowana przez NFZ, na pozostałą trzeba jednak zorganizować niemałe środki.
- Zosia jest naszą podopieczną od roku i cały czas prowadzimy zbiórkę pieniędzy na rehabilitację i zabiegi. Dziewczynka przeszła 18 lipca operację prawego biodra, jednak to dopiero początek drogi. Zosia codziennie walczy o lepsze jutro, dlatego liczy się każde wsparcie i inicjatywa dla niej - mówi Bartłomiej Czaja, prezes Fundacji Gramy do Końca. - Zwracamy się do firm z naszego Miasta i okolic, jeżeli chcą wspomóc akcję wędrowców zapraszam do kontaktu, jest duże pole do manewru, gwarantujemy dobrą reklamę. Mamy już jednego solidnego partnera z którym właśnie dogadujemy szczegóły, przekażemy je wkrótce - dodał Bartłomiej Czaja Prezes Zarządu Fundacji Gramy do Końca
Zosię można wesprzeć wpłacając środki bezpośrednio na konto Fundacji:
Fundacja Gramy do Końca
ING Bank Śląski 53 1050 1243 1000 0090 8060 3856
Dopisek: Darowizna Zosia Duda
Partnerzy akcji:
https://www.gramydokonca.pl/
https://www.wefox.com/pl-pl
https://unext.pl/pl/
Poczynania śmiałków będzie można śledzić na facebooku.
Oficjalny fanpage akcji:
https://www.facebook.com/KilometryDlaZosiKarpatyRumunia
Blog prowadzony przez Tomka Poraja (uczestnika-organizatora wyprawy):
https://www.facebook.com/GorskieSzlakiZAparatem
Brak komentarzy