reklama
reklama

Nasi czytelnicy pomogli stworzyć Kocie Brody. Co to takiego?

MAGAZYN, Wiadomości, 03.02.2022 07:29, Edyta Łepkowska

Koło Kalwarii Zebrzydowskiej powstaje wyjątkowe miejsce, które pozwoli ratować życie porzuconych kociąt.

Nasi czytelnicy pomogli stworzyć Kocie Brody. Co to takiego?

Gdy w listopadzie napisaliśmy artykuł o inicjatywie Elżbiety Kurek z Brodów, spotkał się on z dużą przychylnością osób kochających zwierzęta. Kobieta postanowiła stworzyć miejsce, w którym będzie mogła poświęcić się opiece nad bezradnymi, zagrożonymi śmiercią kociętami. A jednocześnie zarabiać, by mieć pieniądze na ich ratowanie.

Inspirację do tego, jak połączyć jedno z drugim dała jej sąsiadka. Pani Dorota, była dziennikarka założyła w Brodach hotel dla zwierząt Psia Polana, będący zarazem azylem dla bezdomnych czworonogów. Dzięki wypielęgnowanym pupilom, które oddają pod jej opiekę osoby wyjeżdżające na urlop, kobieta ma też pieniądze na utrzymanie i leczenie bezpańskich psów, którymi zajmuje się z potrzeby serca.

- Czasem do pani Doroty zgłaszają się ludzie, którzy pytają, czy nie przyjęłaby do swego hotelu kota. Ona jednak nie ma do tego warunków, gdyż urządziła go typowo pod kątem psów – mówi Elżbieta Kurek, kobieta, która wiele czasu poświęciła ratowaniu porzuconych, skazanych na śmierć kociąt. Ale z czasem musiała tego poniechać, bo nie miała już miejsca, gdzie mogłaby zapewnić zwierzakom właściwe warunki.

Przykład sąsiadki sprawił, że postanowiła otworzyć podobną działalność jak ona, lecz ukierunkowaną na koty. Jej mama i ojczym, którzy wybudowali dla siebie nowy dom w Brodach, postanowili utworzyć na nim użytkowe poddasze z osobnym wejściem, by Elżbieta mogła go zagospodarować na hotel dla kotów, a jednocześnie „żłobek” dla bezradnych, skazanych na śmierć kociąt. Kobieta przeznaczyła wszystkie oszczędności na prace wykończeniowe, ale okazało się, że zabraknie jej pieniędzy na klimatyzację. A był to element kluczowy. Aby zapewnić kotom bezpieczeństwo, okna w pomieszczeniach nie mogą być bowiem otwierane. A w takiej sytuacji pod nagrzewanym słońcem dachem temperatura będzie latem nie do wytrzymania.

Zdesperowana Elżbieta postanowiła założyć w Internecie zbiórkę, aby uzbierać brakujące środki. Gdy o tym napisaliśmy, również i wśród naszych czytelników znalazły się osoby, które zechciały ją wesprzeć. Dzięki temu kobiecie udało się zebrać kwotę potrzebną jej na zakup i zamontowanie klimatyzacji.

„Kończy się moja przygoda ze zrzutką. Był to dla mnie niesamowity czas. Spełniając marzenie nie sądziłam, że otrzymam tyle wsparcia. I nie chodzi już o te pieniądze, za które będę Wam zawsze wdzięczna, ale o to, jak ciepło odebraliście to, co chcę robić. Cała ta przygoda dała mi niesamowitego kopa. Dziękuję!” - napisała na swoim facebookowym profilu Elżbieta Kurek. Wiadomo już, że jej hotel będzie nosił nazwę Kocie Brody. Efektowne logo placówki wykonała siostra Elżbiety, Magdalena Kleban.

- Jeśli hotel przyniesie jakiekolwiek dochody, będę miała pieniądze na to, żeby zajmować się kociętami porzuconymi gdzieś w reklamówce lub takimi, które ktoś próbował utopić – mówi Elżbieta Kurek. Ale nawet bez tych pieniędzy kobieta zamierza opiekować się Kocich Brodach puchatymi maleństwami uratowanymi z przeróżnych opresji.


Foto: Elżbieta Kurek, projekt logo: Magdalena Kleban

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy