Tydzień temu w Grodzisku (gmina Zator) przy ulicy Jazowej ktoś wyrzucił ogromną stertę worków wypchanych w większości ubraniami. W kilku z nich znajdują się stare zabawki. Wszystkich razem jest w sumie kilkadziesiąt. Worki pojawiły się koło starego boiska nad Skawą. Było to 3 listopada, między 16.00 a 21.16.
Radny gminy Zator Krystian Szczygieł wszczął własne śledztwo, by ustalić, kto dopuścił się tego oburzającego czynu. Ponieważ ewidentnie są to odpady ze zbiórek odzieży używanej, rozważa, czy nie wyrzuciły ich osoby opróżniające pojemniki PCK na tekstylia. Jeden z nich znajduje się bardzo blisko miejsca, gdzie znaleziono stertę worków - koło sklepu Wizanu przy ulicy Jazowej.
Na swoim facebookowym profilu radny pyta, czy ktoś wie, kiedy dokładnie odpady tam trafiły lub widział samochód, z którego zostały wyrzucone. „Druga kwestia - czy ktoś wie, w który dzień i o której godzinie był opróżniany pojemnik PCK znajdujący się koło Wizanu w Grodzisku?” - docieka.
Pani Agnieszka odpowiedziała mu, że gdy 3 listopada rano podwoziła syna na przystanek autobusowy, widziała duże ilości odzieży wyciągane z kontenerów PCK, ale miało to miejsce przy sklepie Agropunktu w Zatorze. „Panowie przepakowywali wtedy te rzeczy do worków. Widziałam. I jak się pojawiły te worki w Grodzisku, to powiązałam jedno z drugim. Ale wtedy pomyślałam, że to tylko tymczasowo, że po nie wrócą” - napisała pani Agnieszka.
Radny Krystian Szczygieł nadal czeka na wiadomości od osób, które wiedzą coś na temat worków z odzieżą i zabawkami w Grodzisku. Prosi o kontakt przez Messengera lub na adres e-mailowy: [email protected].
Brak komentarzy