To bardzo smutna historia. Pani Zofia straciła zarówno męża, jak i trójkę swoich dzieci. Niedawno odeszło ostatnie z nich, zaledwie 31-letnia córka. Przed kompletnym załamaniem uratowało ją to, że musi zaopiekować się osieroconymi przez młodą kobietę dziewczynkami. Dla siedmioletniej Dagmary i dziewięcioletniej Roksany babcia jest teraz całą rodziną. Dla pani Zofii wychowanie wnuczek to jedyny sens życia...
Ale zastanawia się, jak poradzi sobie z kosztami ich utrzymania. Pieniądze, które były przeznaczone na urządzenie przyjęcia z okazji Pierwszej Komunii Świętej Roksany, będzie musiała przeznaczyć na wydatki związane z pochówkiem mamy dziewczynek, a swojej córki. Tylko część z nich pokryje zasiłek pogrzebowy, bo dużym kosztem będzie sprowadzenie ciała kobiety z Niemiec, gdzie doszło do jej śmierci...
Poruszeni historią rodziny członkowie koła Polskiego Czerwonego Krzyża w Lachowicach postanowili wziąć pod swoje skrzydła panią Zofię i jej wnuczki. - Babcia dziewczynek od dawna dźwiga ogromny krzyż na swoich barkach. Kiedyś miała męża i troje dzieci. Właśnie odeszło ostatnie z nich... Czasami trudno nam zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. Brakuje słów, by móc coś powiedzieć, jakoś wesprzeć... Wiemy natomiast, że niedługo Roksanka ma Pierwszą Komunię Świętą i chcemy, żeby spędziła tę uroczystość najlepiej, jak tylko może, choć zdajemy sobie sprawę, że nic nie zastąpi jej mamy. Dlatego ogłaszamy zbiórkę pieniędzy. Prosimy, pomóżcie! – apeluje prezes lachowickiego koła PCK Grzegorz Krawczyk.
Jeśli ktoś może i chce wesprzeć rodzinę, może dokonać wpłaty na konto bankowe Koła PCK w Lachowicach - 29 1160 2202 0000 0003 8830 6123 z dopiskiem: ”Na pomoc dla Dagmary i Roksany”.
Brak komentarzy