Na 8 listopada zaplanowano premierę nowej komedii kryminalnej, zatytułowanej „Tajemnica Łuki”. Jedną z głównych ról zagrała w nim Marta Moś, śliczna młoda aktorka pochodząca z Kęt, studentka Akademii Teatralnej w Warszawie (filii w Białymstoku). To jej debiut w filmie fabularnym. Do tej pory aktorka grała w teatrze, serialach i kinie niezależnym.
Twórcy filmu „Tajemnica Łuki” wykorzystali podlaską legendę, opowiadającą o skarbie, który ponoć został niegdyś zakopany nad brzegiem Narwi. Stała się ona zalążkiem wielowątkowej fabuły z licznymi zwrotami akcji. W filmie jest i kryminalna zagadka, i mnóstwo zabawnych sytuacji. Nie brakuje też wątku miłosnego. Krótko mówiąc, szykuje się spora dawka dobrej rozrywki. Marta Moś gra w „Tajemnicy Łuki” Zosię, która przyjeżdża do ośrodka turystycznego nad jeziorem, żeby zarobić na studia.
- Splot wydarzeń komplikuje sprawy do tego stopnia, iż dziewczyna decyduje się trochę zmienić profesję, a dodatkowo zostaje wplątana w wątek kryminalny. Zwykły wakacyjny wyjazd do pracy przeradza się w bardzo skomplikowaną historię. Co ważne, Zosia jest postacią dosyć nieoczywistą. Choć może się wydawać eteryczna, ma też ostrą stronę – mówi o swojej roli w filmie Marta Moś. Młoda aktorka wystąpiła w nim u boku znanych aktorów filmowych, między innymi Doroty Choteckiej i Radosława Pazury. Obraz wyreżyserował Piotr Doliński.
Marta Moś większość swego dotychczasowego spędziła życia w Kętach. Mieszkała tam do czasu ukończenia liceum w Bielsku-Białej. Potem opuściła rodzinne miasteczko, ale nadal w nim bywa, by odwiedzać swoich bliskich. W Kętach rozpoczęła się również jej artystyczna droga.
- To tam zaczęłam stawiać pierwsze kroki na scenie. Byłam częścią grup teatralnych Minus Jeden i Antrakt, udzielałam się w różnych przedsięwzięciach w powiecie oświęcimskim jako aktorka, wokalistka lub konferansjerka. To był niezwykle intensywny czas. Nie wiem, jak jest teraz, ale gmina Kęty bardzo wtedy inwestowała w młodych ludzi, młodych artystów. Reprezentowałam ją w różnych konkursach wokalnych, między innymi w Oświęcimiu, Brzeszczach, Krakowie. Dużo też się działo w Gimnazjum nr 1, do którego uczęszczałam, a wcześniej w szkole podstawowej. W świat sceniczny wprowadziła mnie moja mentorka, pani Małgorzata Czech – wspomina Marta Moś.
Aktorka współpracuje z Teatrem Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu i grała w różnych serialach, między innymi: „Agenci. Biuro detektywistyczne”, „Tajemnice miłości”, „M jak miłość” oraz „Dzielnica strachu”. Zajmuje się również dubbingiem i lektorstwem, działa w teatrze lalek, prowadzi warsztaty aktorskie. Ma na koncie trochę ról w krótkometrażowych filmach kina niezależnego, polskiego i zagranicznego. Każdy jej dzień jest po brzegi wypełniony pracą, a także nauką, bowiem Marta Moś nie skończyła jeszcze Akademii Teatralnej. Jest teraz na piątym roku.
Film „Tajemnica Łuki” trafi do kin w naszym regionie dopiero w przyszłym roku.
Foto: z archiwum Marty Moś.
Brak komentarzy