reklama
reklama

Radny straszy, że jeśli wygra w wyborach, rozkopie cały rynek...

Gospodarka, Wiadomości, 31.01.2024 16:33, eł

Chce tam posadzić dużo drzew. Ludzie odpowiadają: „Pan już miał swoje pięć minut”.

Radny straszy, że jeśli wygra w wyborach, rozkopie cały rynek...

Były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski (obecnie miejski radny) zamierza w nadchodzących wyborach samorządowych ponownie kandydować o fotel włodarza miasta. I już rozpoczął nieoficjalną kampanię wyborczą, dzieląc się na Facebooku pomysłami na inwestycje, które chciałby zrealizować, jeśli powrót na stanowisko burmistrza mu się uda. Jeden z nich niektórych ucieszył, ale większość odniosła się do niego bardzo sceptycznie.

Zakończona 11 lat temu rewitalizacja placu Jana Pawła II w Wadowicach, czyli rynku tego miasta, była nie tylko kosztowna, ale i długotrwała. Mieszkańców bardzo zmęczyła, ponieważ poruszanie się przez centrum miasta było wówczas w znacznym stopniu utrudnione. Prace budowlane szczególnie dały się we znaki przedsiębiorcom prowadzącym działalność handlową i usługową w kamienicach przy rynku oraz okolicznych ulicach. W czasie trwania robót mieli oni bowiem znacznie mniej klientów.

Efekty rewitalizacji również mało kogo zachwyciły. Wadowicki plac Jana Pawła II stał się po niej kolejnym rynkiem dotkniętym tak zwaną betonozą. Sytuacji nie poprawia bynajmniej fakt, że w rzeczywistości nie ma tam betonu, bo płyta rynku i fragmenty sąsiadujących z nią ulic wyłożone zostały granitem.

Radny Mateusz Klinowski zapowiada, że jeśli po tegorocznych wyborach zostanie burmistrzem, kamienne płyty zastąpi lasem... Wyrzuci też nierówną granitową kostkę z jezdni i przywróci asfaltową nawierzchnię. O ile wizja zielonego rynku w Wadowicach (takiego, jakim był przed rewitalizacją) do wielu przemawia znacznie bardziej niż istniejąca obecnie pusta płaszczyzna, mnóstwo osób uważa pomysł wyrzucenia granitu i sadzenia drzew za poważną niegospodarność.

No i tak właśnie w Polsce wydaje się publiczne pieniądze. Jedna wywaliła miliony na zabetonowanie i bruki, po których nie da się chodzić, a teraz drugi chce to burzyć i wywalać kolejne miliony na zieleń. Ale co tam mnie to obchodzi, przecież to nie moje pieniądze. Ech....Polska” - skomentował pan Grzegorz. Inny internauta noszący to samo imię stwierdził: „Tak, zmarnujemy kolejne miliony na wymianę nawierzchni, a w kolejnej kadencji znów ją zmienimy na coś innego. Może wyłożymy marmurem...”

Swoje 5 minut Pan miał. Nie potrzebujemy takiego burmistrza, który dla swojego chciejstwa zmienia coś, co jest po gwarancji, bo tego nie chce” - dodał pan Robert.

Z kolei pan Jan napisał: „Człowieku, zajmijcie się szpitalem, przestarzałą kotłownią, której dni są policzone, korkami, a nie spełnianiem swoich chorych ambicji i robieniem drugim na złość. Może i przydałoby się trochę cienia na rynku, ale póki co, wszystko jest w dobrym stanie i nie było to za darmo (chyba że za swoje Pan to zrobisz). Zrób sobie Pan u siebie Jurassic Park, a w polityce zajmujcie się miastem/ ludźmi/ parkingami, a wreszcie tą nieszczęsną obwodnicą. Reklamacją Lwowskiej się zajmijcie, bo poprzedni wykonawca "dał du**y" i mamy koleiny przed pocztą... Zaraz się to rozleci! Na nic innego nie czekamy, tylko na rozkopane na nowo Wadowice... bo przecież lux się jeździ i fajnie do sklepów wchodzi po desce!

Wadowice potrzebują inwestycji, nowych firm, nowych miejsc pracy oraz BDI, żeby szybko i bezpiecznie dojechać do pracy i z pracy do domu, a nie nowego rynku. Po co to komu, jeśli miasto opustoszeje?” - zapytał pan Mariusz.

No, niestety, Wadowice umierają i to pod wieloma względami... Młodzi nie mają tu żadnych perspektyw. Tylko nowe markety i nic więcej... To smutne. Nawet turyści w końcu odpuścili.... Pomysł z rynkiem... No, może ok. Zaoszczędzimy na corocznym kupowaniu choinki, bo może będzie miała szansę sama urosnąć” - skonstatowała pani Beata.


Foto: Edyta Łepkowska

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy