Działki po byłych zakładach Bumaru w Wadowicach od lat są jedną z najgorszych wizytówek miasta, a przy tym – niestety - bardzo widoczną dla turystów. Znajdują się one bowiem tuż przy obwodnicy i linii kolejowej. Jest szansa na to, by miejsce to zyskało na atrakcyjności, wymaga to jednak przekwalifikowania terenu przemysłowego na taki, który przeznaczony będzie pod zabudowę handlowo-usługową, a także mieszkaniową.
Pierwszy krok w tym kierunku zostanie podjęty 22 czerwca na sesji Rady Miejskiej w Wadowicach, która będzie obradować nad zmianą studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Jej uchwalenie umożliwi w przyszłości przekwalifikowanie gruntów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Wnioskował o to Andrzej Kowalczyk, przedstawiciel firm, które chcą inwestować na tym terenie: AS Invest z Inwałdu, Wadovia z Wadowic i McDonald's Polska. Na przestrzeni lat pojawiały się różne pomysły na wykorzystanie tych działek. Ostatni to budowa kompleksu handlowo-usługowego o nazwie Nowa Druciarnia, nawiązującej do historii tego miejsca.
Pod koniec XIX w. powstała tam fabryka, w której produkowano druty. Pracujący w niej kowale wykonali między innymi elementy krzyża ustawionego w 1901 roku na Giewoncie. Zakład stopniowo rozszerzał produkcję i co jakiś czas zmieniał nazwę, a w 1971 roku został wcielony do Kombinatu Urządzeń Mechanicznych Bumar-Łabędy w Gliwicach. Przez kolejne trzy dekady produkował sprzęt dla wojska. W 1991 roku po raz kolejny go przemianowano. Od tamtej pory działał jako Fabryka Urządzeń Mechanicznych i Sprężyn Fumis-Bumar Wadowice.
Koncepcję rewitalizacji tego terenu i budowy Nowej Druciarni przygotowała pracownia FAAR Architekci, której główna siedziba mieści się w Wadowicach. „Podstawowym elementem, który ukształtował budynek, jest wewnętrzne, obszerne atrium, które przez swój mocno przemysłowy charakter będzie nawiązywać do tradycji związanej z tym terenem i jednocześnie, przez swoją bogatą funkcję, zostanie miejscem spotkań ludzi oraz ważnym punktem orientacyjnym. W centrum tego atrium umieściliśmy „kontener pamięci”, gdzie będzie można zgromadzić wszystkie pamiątki związane z historią tego miejsca. Budynek będzie otwarty z czterech stron, tak aby do wewnętrznego atrium można było wejść idąc z różnych stron miasta” - podkreślają architekci w opisie koncepcji.
Gdy ponad dwa lata temu do Urzędu Miejskiego w Wadowicach wpłynął wniosek o przekwalifikowanie terenów po byłych zakładach Bumaru na handlowo-usługowe z możliwością zlokalizowania tam również zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej, przeciwko planowanej inwestycji zaczęli protestować handlowcy z miasta. Obawiali się oni, że powstanie dużego kompleksu handlowego przyczyni się do upadku wielu mniejszych sklepów. Czy teraz również kupcy podejmą próbę zablokowania jego budowy?
Wizualizacje: FAAR Architekci
FeelFree, 23.06.2022 17:52
@FOREST - Andrychów ma za to 3 burmistrzów i już tutaj zaczyna się problem tej gminy... co trzy głowy to nie jedna. I trzy głowy wymyśliły spalarnię śmieci w Andrychowie; o tak "wspaniałej" inwestycji Wadowice mogą tylko pomarzyć, bo mają burmistrza, który zwyczajnie nie wie, że śmieci są drogocenne, bo można z nich produkować wodór. Wadowice nadal będą tankować etylinę i ropę, gdy my w Andrychowie będziemy już od dawna tankować za darmo wodór do autobusów i Toyot Mirai. Oczywiście.
FOREST, 23.06.2022 08:14
I tutaj wyraźnie widać różnicę standardów. W Andrychowie buduje się byle co i byle jak i miasto wygląda, jak wygląda... Przykład Galerii Andrychów na Górnicy w porównaniu do tego projektu to tylko jeden z dosadnych przykładów. Wadowice stawiają na jakość. Miasto nad Wieprzówką raczej na ilość. 10 byle jakich fontann... i 2 co najmniej przeciętne baseny.
Kola, 21.06.2022 21:32
Ich rozwojem są sklepy i powstające korki. Miasta przyszłości na czele z Andrychowem i Kętami
titow21, 21.06.2022 20:16
Włodarze Wadowic nie mogą poradzić sobie z korkami a za budowę galerii się biorą. NAJgorsze miasto w regionie , szkoda że powiatowe, zero pomysłów na rozwój