Do trzeciego przetargu na naprawę strefy ekonomicznej w Andrychowie zgłosiła się jedna firma – FBSERWIS z Warszawy za kwotę 6,3 mln zł. Oficjalnie w urzędzie jeszcze nie zdecydowano się na nią ale wiele wskazuje na to, że zostanie wybrana. Gmina na ten cel zabezpieczyła 5 mln zł brutto. Póki co, reszta będzie musiała zostać pokryta z budżetu gminy. Firma zadeklarowała się, że wykona zadanie w ciągu 8 miesięcy i daje 10 – letnią gwarancję.
W między czasie trwa spór pomiędzy gminą Andrychów a wykonawcą strefy czyli firmą Tombet Tomasz Gwóźdź. Przypomnijmy, że w wyniku ciągłego przemieszczenia mas ziemnych uszkodzony został nowy asfalt na długości 15 m i rozsunął się mur oporowy. Na powierzchni terenu pojawiły się też kawerny o głębokości 30 cm.
Podczas sesji Rady Miejskiej, która odbyła się we wtorek (29.06.) radna Alicja Studniarz pytała czy sprawę osuwiska na strefie gmina zgłosiła do sądu. Wiceburmistrz Mirosław Wasztyl, powiedział że nie, ale jest to w planach.
- Musimy mieć zbilansowane roszczenia finansowo – prawne. Jeżeli wybierzemy tę ofertę z przetargu plus ekspertyzy, to wówczas sprecyzujemy poziom roszczeń. We wrześniu lub październiku wystąpimy z powództwem prawnym - poinformował wiceburmistrz, którego zdaniem to wykonawca jako jedyny ponosi odpowiedzialność za uszkodzenia i powinien zapłacić za naprawę.
Jak na razie, gmina skierowała sprawę do prokuratury i CBA o nienależyte wykonanie inwestycji.
Z kolei firma Tombet wystąpiła do Sądu Okręgowego w Krakowie w sprawie, ich zdaniem, bezprawnego zajęcia ubezpieczenia wykonawcy przez gminę, z czym wykonawca czyli Tombet się nie zgadza.
Brak komentarzy