Wreszcie bez przesiadek i kombinowania można będzie dojechać pociągiem z Kęt czy Andrychowa bezpośrednio do centrum Krakowa. Oczywiście, dotyczy to też wszystkich innych miejscowości położonych wzdłuż linii kolejowej łączącej Bielsko-Białą ze stolicą Małopolski.
Po kilku miesiącach dalszych prac modernizacyjnych na tej trasie, 14 maja wróciły na nią pociągi. Niestety, jeszcze nie na całą. Pojawiły się na odcinku między Bielskiem-Białą a stacją Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona. Dalsza podróż wymagała kilka przesiadek – najpierw do autokaru Zastępczej Komunikacji Autobusowej, potem znów do pociągu, a następnie jeszcze do tramwaju lub autobusu miejskiego w Krakowie. Ale już wiadomo, że od 12 czerwca koleją można będzie dojechać z samego Bielska do dworca głównego w stolicy Małopolski!
Pojawiły się już rozkłady jazdy, które to potwierdzają – zarówno na stacjach i przystankach kolejowych, jak i w Internecie. Wynika z nich również, że czas przejazdu trochę się skróci, zwłaszcza na odcinku Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona - Kraków Główny, który większość pociągów regionalnych będzie pokonywać od 52 do 58 minut. Busem czy samochodem nie sposób równie szybko pokonać odległości dzielącej te miejsca. A w każdym razie na pewno nie jest to możliwe w godzinach szczytu.
Foto: Edyta Łepkowska
Poniżej rozkład jazdy ze stacji Andrychów - od 12 czerwca. Czas przejazdu z Andrychowa do stacji Kraków Główny - 2 godziny
źródło: portalpasazera.pl
wilku, 03.06.2022 15:43
Dodam łyżkę dziegciu do powyższego. Wszystko fajnie...ale to ma być w nieokreślonej przyszłości. Pociąg powrócił ledwo na 2-3 wakacyjne miesiące. I tak jest już chyba od 5-10 lat . Rozkład zmienia się co najmniej 5 razy w roku a wliczając tak zwane małe korekty to kilkanaście razy w roku. Co 3 tygodnie zmiana miejsca do którego dojeżdża kolej. Trudno zatem ustalić sensowny dojazd do pracy/szkoły. Dodatkowo tak jak napisałem-powrót pociągu na miesiące wakacyjne średnio interesuję uczniów i studentów. My wolimy mieć pewny dojazd w trakcie roku akademickiego/szkolnego. A na to w najbliższym czasie u PKP się nie zanosi. Raz: budowa i naprawa źle zrobionych przystanków, potem łącznica KLZ-Przytkowice. Dla wakacyjnych wycieczkowiczów do Krakowa teraz to jest super opcja.
Mikol z os. 200lecia, 03.06.2022 14:24
Duży plus dla redakcji za takie artykuły, bo chyba sporo osób jeszcze nie wie (także studentów niestety) że mają wybór innego środka transportu od busów. Od siebie jeszcze dodam, że bilet normalny z Andrychowa do Krakowa (Głównego) kosztuje 15 zł, do Bonarki / Łagiewnik 12,50 zł. Respektowane są wszystkie ulgi ustawowe, tak więc studencki kosztuje tylko 7,35 zł i 6,12 zł odpowiednio, a uczniowski 9,45 zł i 7,87 zł. Poza tym zawsze znajdzie się miejsce siedzące, dostępna jest toaleta, można mieć na prawdę spory bagaż, bilet można kupić wygodnie w aplikacji albo u kierownika (jest nawet możliwość płatności kartą). Nie odjeżdżają przed czasem i nie zostawiają niepełnosprawnych z psem na dworcu jak wiadomo kto. Co do czasu przejazdu, to jeszcze się skróci po wybudowaniu łącznicy w Kalwarii i podniesieniu prędkości na nowo wyremontowanym odcinku Andrychów - Wadowice. Korzystajmy i pokażmy, że potrzebne są dodatkowe kursy na tej trasie.