Bezdomni żyjący na terenie Wadowic zamieszkują zwykle w pustostanach, nieużywanych budynkach gospodarczych i własnoręcznie zbudowanych szałasach. Zimą szukają możliwości przespania się w piwnicach czy na klatkach schodowych bloków. Teraz w końcu mają miejsce, gdzie mogą się ogrzać nikomu nie przeszkadzając.
W Wadowicach została w końcu oddana do użytkowania ogrzewalnia dla bezdomnych, której powstanie już zapowiadaliśmy. Znajduje się ona przy ulicy Mickiewicza 26 i jest czynna całą dobę. Bezdomni mogą tam spędzać czas we w miarę ciepłym pomieszczeniu, wyprać sobie ubranie, zrobić gorącą herbatę, podgrzać posiłek w kuchence mikrofalowej. Niestety, w ogrzewalni nie ma miejsc do spania. Oprócz mebli kuchennych bezdomni mają tam do dyspozycji tylko krzesła.
Ogrzewalnia nie jest bowiem tym samym co schronisko dla bezdomnych. To obiekt, który spełnia znacznie niższe standardy. Nie musi w nim być natrysków ani łóżek. Wystarczą muszle klozetowe i pisuary, umywalki oraz krzesła o łatwo zmywalnej powierzchni. Ważna jest też możliwość wymiany odzieży lub przynajmniej jej dezynfekcji i dezynsekcji. Temperatura wewnątrz powinna wynosić przynajmniej 18°C.
Z kolei w niedalekim Andrychowie działa noclegownia dla bezdomnych. W takim obiekcie można przebywać od 18.00 do 8.00 (od 1 października do 31 marca) lub od 19.00 do 7.00 w pozostałych miesiącach roku. Są tam łóżka, prysznice, powinno być też nieco cieplej niż w ogrzewalni. Temperatura w pomieszczeniach do spania ma wynosić nie mniej niż 20°C.
Foto: UM w Wadowicach
Kola, 26.12.2023 14:17
Zaraz uchodźcy będą mieć lepsze warunki do życia niż podatnicy. Na tym to ma polegać, że tych wszystkich, którzy nie chcą pracować, nie chcą się asymilować będzie się relokowało do innych krajów w tym do Polski. Oni mają być tu w obozach, a jeśli ich nie przyjmiemy, to mamy zapłacić 22 tysięcy euro o tym cisza w głównych mediach