Miał 74 lata, gdy zadebiutował w reprezentacji Polski! W tym wieku dostał powołanie do Kadry Oldbojów w Futsalu. Zagrał wówczas w meczu przeciwko klubowi, z którym długo był związany – Zaskawiance Wadowice, zorganizowanym w Wadowicach w 94. rocznicę urodzin św. Jana Pawła II. To Jan Serwin, zwany legendą wadowickiej piłki nożnej.
Zawodnik zmarł w niedzielę, 26 listopada, w wieku 83 lat. Jan Serwin rozpoczął swoją przygodę z piłką nożną w rodzinnej Kleczy Dolnej. W 1953 roku, jako trzynastolatek, rozegrał debiutancki mecz w pierwszej drużynie Iskry Klecza. Potem przeniósł się do Hejnału Kęty, po czym przez dwa lata grał w Skawie Wadowice, by następnie powrócić do Kleczy, gdzie już jako 22-letni chłopak został trenerem. Nadal jednak grał w piłkę. Występował jeszcze w barwach LKS Stanisławianka, a później, do 1998 roku działał jako grający trener w Zaskawiance Wadowice. Jako 58-letni mężczyzna zakończył karierę, ale z piłką się nie rozstał. Dla rozrywki i ruchu rozgrywał mecze z kolegami, przed własnym domem. Chętnie grywał też w tenisa ziemnego.
W 2013 roku powrócił do Zaskawianki. „Tym razem do Ligi Oldbojów. W wieku 73 lat zdobył w niej… dwie bramki! I wreszcie w maju 2014 roku Jan Serwin doczekał się debiutu w Reprezentacji Polski! Legendarny piłkarz dostał powołanie do Kadry Oldbojów w Futsalu i zagrał z orzełkiem na piersi w meczu przeciwko... Zaskawiance. Panie Janku, dziękujemy za wszystko!” - napisali na facebookowej stronie klubu Zaskawianka Wadowice jego działacze.
Ceremonia pogrzebowa Jana Serwina odbędzie się we wtorek, 28 listopada w Kleczy Dolnej. O 11.30 rozpocznie się modlitwa różańcowa w tamtejszym kościele parafialnym, a w pół godziny później msza święta żałobna.
Foto: Facebook/Klub Sportowy Zaskawianka Wadowice
Brak komentarzy