reklama
reklama

Sprawa wyciągu krzesełkowego - szansa na legalizację

Wiadomości, 03.12.2011 10:00, (red)
Ekolodzy nie odpuszczają sprawy nowej kolejki linowej w ośrodku narciarskim w Rzykach k. Andrychowa, choć ostatnio pojawiły się szanse, że inwestycja zostanie dopuszczona do użytku.
Sprawa wyciągu krzesełkowego - szansa na legalizację

Niedawno powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Wadowic podjął decyzję o naliczeniu tzw. opłaty legalizacynej za legalizację nielegalnego, wybudowanego w 2009 roku, wyciągu w Rzykach Praciakach. Opłata ustalona została na 250 tys. zł. Powinien ją zapłacić inwestor.


Teoretycznie pojawiły się szanse, że – po wniesieniu tej opłaty i uzyskaniu zgody na użytkowanie wyciągu - jeszcze tej zimy nowoczesna kolejka na Czarny Groń zostanie uruchomiona – po 2 latach od jej wybudowania. Nie ma jednak pewności, że tak się stanie.


Ekolodzy z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot uznają decyzję wadowickiego Nadzoru Budowlanego za kontrowersyjną. Już złożyli odwołanie do inspektora wojewódzkiego.


Zdaniem Pracowni, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego z Wadowic mija się z prawdą „twierdząc, że są spełnione przesłanki pozwalające na naliczenie opłaty legalizacyjnej, co w konsekwencji doprowadzi do zalegalizowania samowoli budowlanej.”


„Dążenie nadzoru budowlanego do legalizacji inwestycji powstałej bez wymaganych prawem pozwoleń i uzgodnień – w tym decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach i oceny oddziaływania na środowisko – stoi w sprzeczności z zapisami prawa polskiego i europejskiego oraz dobrymi praktykami państw europejskich. W całej sprawie nie chodzi o mało znaczący ośrodek narciarski w Beskidzie Małym, ale o strukturalny problem w Polsce, jakim jest przyzwolenie przez organy nadzoru budowlanego na działanie metodą faktów dokonanych” - pisze (28.11) organizacja ekologiczna na swojej stronie internetowej.


Sprawa jest więc w toku.


Z nową kolejką czy bez – sezon narciarski w ośrodku „Czarny Groń” w Rzykach Praciakach, który bez względu na całą sprawę jest coraz bardziej popularny wśród turystów i miłośników jazdy na nartach, rozpocznie się za kilka tygodni. O ile pozwoli na to pogoda.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

AKTUALIZACJA (3.12):

Sprawę wyciągu komentuje współpracujący z mamNewsa.pl Jan Zieliński, przyrodnik z Andrychowa i prezes Towarzystwa Miłośników Andrychowa:


JAN ZIELIŃSKI: W sprawie wyciągu  się już wypowiedziałem pod koniec 2009 roku. Proszę przeczytać mój tekst: Wyciąg narciarski w Praciakach zburzyć, czy zostawić?  



Dzisiaj mogę dodać do tego tylko tyle, że gmina nigdy nie wydała tylu pieniędzy na czynną ochronę naszej przyrody, ile wydano na procesowanie się, i ile wynoszą straty z powodu nieuruchomienia kolejki „Czarnego Gronia”.


Jeszcze raz podkreślam, że przyroda na stoku już nigdy nie będzie taka, jak była, ale należy pamiętać, że ten teren od wieków był wykorzystywany na cele rolnicze (łąki, pola uprawne) i powstanie stoku narciarskiego przywraca go do dawnego życia, powoduje powrót siedlisk łąkowych, również muraw bliźniczkowych, o które tak walczą ekolodzy z Pracowni, wraca wypas owiec i krów. Krytykowany zbiornik na wodę stał się oazą, występujących tu płazów i innych organizmów, których rozród wiąże się z wodą.

 

Wyciąg narciarski nie jest trującą fabryką i kontrolowane jego użytkowanie może współistnieć z otaczającą przyrodą oraz służyć jej funduszami na czynną ochronę np. krokusów, głowacza pręgopłetwego, strzebli potokowej, gniewosza czy innych gatunków tu występujących, a nawet całych siedlisk, niebędących w granicach NATURA 2000.
 


Może zamiast wydawać kolejne pieniądze na procesy sądowe niech usiądą razem – inwestor, urzędnicy oraz przyrodnicy i zastanowią się, jak zapobiec podobnym sytuacjom oraz jak pomóc przyrodzie, która stale ulega antropopresji.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Niko., 08.12.2011 16:16

No tak bo ,,za późno zareagował” czy ,,nie dopilnował” co się tak w Rzykach stało..Jakby wiedział to by zareagował. Przeczytajcie całe jak się tłumaczy a nie.. Lukas ty zwłaszcza…

Niko., 08.12.2011 16:16

No tak bo ,,za późno zareagował” czy ,,nie dopilnował” co się tak w Rzykach stało..Jakby wiedział to by zareagował. Przeczytajcie całe jak się tłumaczy a nie.. Lukas ty zwłaszcza…

lukas, 08.12.2011 09:55

Przecież to nie Zieliński zablokował tą inwestycję tylko ekolodzy z Bystrej. Nawet czytać ze zrozumieniem nie potraficie.,,,,,,

Daro35, 08.12.2011 09:51

ZA CO? Za co nas skazano takimi ,,cepami” co tamują wszystko co człowiek robi…;/ Wyciąg super sprawa a taki Zieliński to się wszystkiego uczepia, idź chłopie z niedźwiedziami pogadaj a nie zatruwaj życie innym.

Narciarz, 07.12.2011 19:54

Żenada z tymi ekologami i z tym wyciągiem..A myślałem że pojeżdżę w tym roku gdzieś bliżej a tak to trzeba opylać autem...

zdzis, 06.12.2011 01:06

To ci ekolodzy namieszali z Panem Zielińskim na czele.. Miały być narty..wyciągi..miejsca pracy... A tu rybka... Czy w tym kraju zawsze tak będzie? Że aby coś zrobić to trzeba każdemu dobrze ,,posmarować\"... Tragedia!

infocar, 05.12.2011 14:23

Panowie z \"Pracowni na rzecz...\", mam kilka zagadek. 1. Kto bardziej szkodzi przyrodzie? Narciarz jadący po ziemi za orczykiem czy \"lecący\" w powietrzu na krzesełku? 2. Co bardziej szkodzi przyrodzie? Jazda po grubej warstwie sztucznego śniegu, czy po cienkiej warstwie naturalnego śniegu i koszenie kantami nart i desek trawy aż do gliny? 3. Co bardziej szkodzi przyrodzie? Użycie ciężkiego sprzętu tylko do budowy wyciągu czy użycie ciężkiego sprzętu do budowy a po 4 latach do rozbiórki owego wyciągu wraz z instalacją naśnieżania?

lidia34, 05.12.2011 13:45

Ludzie dla mnie to jest żenada, rozmawiałam z Panem Janem kilkakrotnie jest dobrym przyrodnikiem itd. ma ogromna wiedze..ale po tym co widzę stwierdzam że zachowuje się jak główny obrotowy Andrychowa;] Jeden przedsiębiorca jak coś robi nie tak to przymyka oko a inni jak coś zrobią nie tak to robi z nich niewiadomo co czytalam wiele Pana artykułów i z przykrością stwierdzam że czasami brak w nich kultury.. rozumiem wolność słowa ale proszę czasami sie chamować. Dodam że jestem studentkom 3 roku ochrony środowiska. Coraz więcej pisze się o stronniczości ekologów.. Raz chuczą co to sie nie dzieje... A drugi raz szepczą aby odwrócić uwagę ,,publiczności\".. Najgorsze że później każdy przyrodnik jest wrzucany do tego 1 wora.. A nie wszyscy tacy są..

tipacz, 04.12.2011 23:45

żenada.... po co sie tak tłumaczyc - to jest bez sensu !!! wyciąg jak jest to niech zarabia i dostarcza narciarzon uciechy... co to komu przeszkadza że jest wyciąg.... ekolodzy od siódmej boleści sie znalezli...

JanZielinski, 04.12.2011 18:29

Tu zgadzam się z panem, bo nie czuję się kompetentny, by dalej ciągnąć ten wątek.

westwi78, 04.12.2011 17:58

Panie Janie...zarzuty o "niespójnym prawie" jak i "opieszałość urzędników" to są dosyć ogólne hasła, jednak często bez związku z rzeczywistością. Zresztą zdaję pan sobie sprawę, że inwestor dysponując takimi środkami finansowymi miał za sobą armię prawników, którzy każdą taką "opieszałość" by wytykali. Zresztą oczekiwanie "ponad rok" na decyzję w sprawie tak wielkiej i ingerującej w środowisko inwestycji to rzecz zupełnie naturalna, i to nie tylko w Polsce. Tak że w mojej opinii nie jest to tłumaczenie prawdziwe, tylko wygodne i chwytliwe. "Wobec prawa wszyscy są równi, ale względy społeczne, status materialny, okoliczności, motywy popełnienia czynu powinny być brane po uwagę przy podejmowaniu decyzji." - owszem, z tym że tutaj akurat przemawiają na niekorzyść inwestora, i to w sposób ewidentny.

JanZielinski, 04.12.2011 17:24

westwi78 Niespójne prawo i opieszałość urzędników (czas oczekiwania na opinię, decyzję np. rok i dłużej). Martin, ma pan zupełną rację. Ja wcale nie bronię właściciela Czarnego Gronia. Jestem tak samo zły na to, co zrobili, jak wielu innych. Ja analizuję tylko stan, jaki jest obecnie. To jest wyłącznie moja opinia, poparta jeszcze opinią innych biologów i przyrodników, z którymi to konsultowałem. Ja nie mam żadnej mocy decyzyjnej. Mogę jedynie merytorycznie spierać się na temat szkód, jakie powstały w wyniku tej inwestycji, a jakie są, albo będą korzyści w przyszłości. W naszym kraju współpraca tzw. ekologów i inwestorów, uznawana jest za coś złego. Jedni i drudzy stoją po przeciwnych stronach barykady bardzo mocno okopani. Ja wychodzę z założenia, że lepiej współpracować tak, jak to robią np. Anglicy. Co mamy z wojny miedzy inwestorami a ekologami? Opóźnienia rożnych inwestycji, stratę czasu i pieniędzy. Czy nie lepiej spotkać się wcześniej i ustalić, co należy zrobić, aby koszty środowiska i przyrody były jak najmniejsze, bo że będą to jest oczywiste. Czy nie lepiej wcześniej zbadać, czy inwestycja jest możliwa na danym terenie? Do takiego podejścia jest potrzebna atmosfera współpracy, a nie wojna. W czasie wojny adwokaci nie są potrzebni, potrzebni są rozjemcy. Co do drugiego, to nie do końca się zgadzam. Wobec prawa wszyscy są równi, ale względy społeczne, status materialny, okoliczności, motywy popełnienia czynu powinny być brane po uwagę przy podejmowaniu decyzji. Niestety, muszę przyznać, że nie zawsze tak jest. Jan Zieliński

westwi78, 04.12.2011 17:03

Panie Janie, zgoda co do tego, że burzenie tego teraz jest już bez sensu. Niech to zostanie zalegalizowane zgodnie z prawem. Czyli wysoką karą. Jednak jakie Pan widzi okoliczności \"łagodzące\" i jakie \"uwarunkowania\"??? Bo to chyba nie chodzi o te tabliczki, bo to by było śmieszne...

martin, 04.12.2011 15:43

panie Janie co pan pisze brzmi przekonująco jest jednak kilka ale po pierwsze - wiadomo kto jest właścicielem Czarnego Gronia - głowa tej rodziny jest na liście najbogatszych Polaków jak piszą internauci. Stać na najlepszego adwokata, po co kolejni? o co tu chodzi? po drugie - jak nielegalnie postawię sobie dom dajmy na to w środku lasu to też będę miał tylu\' adwokatów\'? Bo względu społeczne - nie można żony i dzieci wyrzucić na bruk. jak tak samo zaczną postępować inni, też będą mieć tylu obrońców w tym ekologa? a jak wybuduję sobie mały wyciąg jak czarny groń też będzie mnie pan bronił bo dam \"miejsca pracy\" ? jak takich wyciągów powstanie dużo każdego będzie pan bronił?

Aneczka, 04.12.2011 14:22

Winni się tłumaczą.. Aż szczypie po oczach.. Ludzie czy naprawdę jesteśmy tacy głupi i nie widzimy co się dzieje?

JanZielinski, 04.12.2011 14:04

Szanowni Państwo, w Czarnym Groniu złamano prawo, tego nikt nie kwestionuje, podobnie jak to, czy inwestor poniesie konsekwencje. Spór dotyczy tego, czy powstały obiekt ma zostać zburzony i cały stok przywrócony do stanu pierwotnego, czy ma pozostać po spełnieniu określonych warunków. Jak już napisałem, nie da się odwrócić zniszczeń powstałych w wyniku przeprowadzonych działań. Pozostaje pytanie, który wariant wybrać? Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot chce wariantu pierwszego, ja jestem za wariantem drugim. Dlaczego? Już to wyjaśniałem wcześniej – przy wyburzeniu przyroda niewiele zyska i jak przypuszczam dojdą dodatkowe zniszczenia oraz powstaną dodatkowe straty ekonomiczne i społeczne (stracimy miejsca pracy) dla gminy i mieszkańców. Przy wyborze wariantu pierwszego Pracownia osiągnie swój jedyny cel, że nie wolno łamać bezkarnie przepisów, co jest oczywiste, ale w przypadku Pracowni brzmi to, jak najwyższy wymiar kary. Rodzi się pytanie, czy przy wymierzaniu kary należy brać okoliczności łagodzące i uwarunkowania? Chyba nikt nie ma wątpliwości, jaka jest odpowiedź. Jan Zieliński

krisu78, 04.12.2011 12:16

dokładnie nic westwi ale odciąga uwagę. tak można w nieskończoność. zink robi najczęściej jedną transmisję w miesiącu a dostanie za ten rok koło 30 tysięcy a jakoś to nie boli do rzeczy - jak pietras złamał prawo powinien odpowiedzieć. ale nie może być tak że inwestor zwrócił się o wycinkę nie odpowie bo nasz i go lubimy do tego sponsor a pietras zgodził się na nią - do więzienia bo go nie lubimy. najważniejsze - sprawa dotyczy nie tylko wycinki ale przede wszystkim samowoli budowlanej - z tego co czytam w tym wątku pietrasa nie ma. jest tylko inwestor jak myślicie - zwykły kowalski który haruje żeby utrzymać swoje dzieci jakby zrobił co czarny groń też miałby tylu obrońców w tym ekologa?

westwi78, 04.12.2011 09:11

A co ma do tego opiekun kaczek???

Rychu, 03.12.2011 19:07

Dobrze wiedzieć... Na wiosnę planuje wyciąć sporo drzew w lesie w Targanicach...Nie wiem..czy mi dadzą pozwolenie bo czasy takie że byle ptoszek czy żabka i [ciach!] zbita... Panie Janku ile by tablic trzeba było ,,za sponsorować\" aby wszystko załatwić ekologicznie;))? 1? 2? 3? Sam już mam pomysł...może: ,,brzegami Targaniczanki\";)?

maniek, 03.12.2011 12:41

znalezione w necie. \'Warto podkreślić, że to właśnie Ośrodek Wypoczynkowy Czarny Groń częściowo sfinansował przygotowanie i opracowanie materiałów dydaktycznych niezbędnych do realizacji tablic nad Wieprzówką. Przypomnijmy - tablice opracował zespół w składzie: Jan Zieliński...........\' ogólna uwaga - z tego co czytałem i czytam to chodzi o to czy prawo zostało złamane. To ustali sąd. choć wielkiej filozofii tu nie ma. skoro chcą zalegalizować coś po zapłacie kary to na chłopski rozum znaczy chyba że powstało bez zezwoleń?? Walka o ekologię nigdy nie powinna być zależna od tego czy ktoś finansuje \"moje zabawki\" czy nie. ile razy czytamy i słyszymy o tym że ekolodzy różnej maści jednym odpuszczają a innym nie?

westwi78, 03.12.2011 11:57

lukas, śniegu i tak nie ma:) Poza tym to nie o ekologie chodzi, tylko o wycięcie iluś set drzew bez zezwolenia i prace bez pozwolenia.

lukas, 03.12.2011 11:22

dobra dobra. Niech zapłacą karę i otwierać ten wyciąg! Niedźwiedzie i tak w zimie śpią a tak w ogóle żyją w tatrach a nie na naszych małych górkach

tipacz, 01.12.2011 13:25

przepraszam faktycznie sie pomyliłem miałem napisac 2030r

westwi78, 01.12.2011 08:14

Stoi i niszczeje nie przez \"pseudo-ekologów\" tylko przez to że inwestor naruszył prawo. Tobie łamanie prawa może nie przeszkadza (pewnie do momentu aż ktoś złamie to przysługujące Tobie), ale wielu już tak. co do drugie postu, to źle przypuszczasz.

tipacz, 01.12.2011 01:17

I przypuszczam że gdyby chciali to zrobic zgodnie z przepisami i prawem to doczekali bysmy sie wyciągu po 2020roku... tak jak BDI...

tipacz, 01.12.2011 01:15

Prawda jaka jest to nikt z nas wsie nie dowie.... szkoda tylko ze piekny wyciag stoi i niszczeje przez tych pseudo ekologów.. C okomu przeszkadza ze ktos wybudował sobie wyciąg narciarski NA WŁASNEJ DZIAŁCE - kto wie może konkurencyjne stoki ... Mnie to wcale nie przeszkadza - ma kase to niech buduje. Niestety zazdrość w naszym chorym kraju jest prawi jak rządy PIS-u...

igor5, 30.11.2011 20:59

widać nie wszyscy wiedzą,że tym chorym kraju prawo obowiązuje tylko biedaków...

westwi78, 30.11.2011 18:22

infocar, a teraz siadamy i czytamy wpis andrychowianki2 ze zrozumieniem.

infocar, 30.11.2011 15:48

Do andrychowianka2. To skandal, żeby instruktorom narciarskim i operatorom pługów śnieżnych dawać umowy sezonowe! Kiedy ten rząd coś z tym zrobi!? Tak nie może być! Ludzie! Na ulicę!

andrychowianka2, 30.11.2011 13:38

z innego portalu - Prokuratura oskarżyła Anitę R. o to, iż od sierpnia do grudnia 2009 roku wykonywała bez wymaganych zezwoleń roboty budowlane na stacji narciarskiej. Chodzi w szczególności o budowę wyciągu krzesełkowego, instalację sztucznego zaśnieżania z budową zbiornika retencyjnego i instalację oświetlenia. z tego wynika chyba że nie chodzi tylko o wycinkę drzew ale o coś innego - złamanie prawa budowlanego. popieram westwiego - prawo jest jakie jest ale to nie powód żeby sobie budować bez zezwoleń. Gdyby każdy tak robił niezły bałagan mielibyśmy. a co to jest 250 tysięcy jak Sławomir Rusinek jest na liście najbogatszych Polaków? z miejscami pracy przy wyciągach to bym nie przesadzała. tam gdzie najczęściej jeżdżę na narty to z tego co wiem dają sezonowe umowy o dzieło albo umowy zlecenie na niskie stawki. jasne że lepszy ryc niż nic ale wielkimi dobrodziejami to nie są.

tipacz, 30.11.2011 13:19

k.monika43 popieram Twoją wypowiedź. Aczkolwiek może powinno byc zrobione tak jak należy. Z tego co wiem to sprawa rozchodzi sie o wycinke drzew na które zresztą otrzymał pozwolenie. Swoją drogą naprawde chora sytuacja sie zrodziła w kraju gdzie człowiek inwestujący, rozwijający region i dający miejsca pracy apotyka na sprzeciwy jakichs pseudo ekologów.... żenada

westwi78, 30.11.2011 11:13

k.monika43, uwagi na to głównie nie zwrócił inwestor. Bo mógł to wszytko zrobić tak jak powinien. Ale z jakiś względów nie zrobił.

k.monika43, 30.11.2011 10:32

A ja myślę, że inwestor powinien mieć święty spokój. Dodatkowa atrakcja w regionie, miejsca pracy dla ludzi, szkoda że w takich trudnych czasach nikt na to nie zwraca uwagi.

maly, 30.11.2011 08:07

Inwestor powinien zapłacić solidną karę - znacznie większą niż te 250 tyś. Powinien sfinansować też np. zasadzenie jakiegoś lasu żeby zwrócić przyrodzie co jej zabrał. I dopuścić wyciąg do użytku

malarz, 29.11.2011 21:45

A ja jestem ciekaw jakie stanowisko w tej sprawie przyjął lokalny ekolog i zarazem miłośnika Andrychowa Pan Jan Zieliński;)? Domyślam się że czyta Pan ten artykuł bądź sam go Pan napisał;) Jest Pan po stronie przedsiębiorcy fundującego kolejną atrakcje turystyczną w okolicy Andrychowa? Czy przeciw? Myślę że po stronie ekologów z Bystrej którym wyrasta konkurencja;)

mega-fon, 29.11.2011 21:09

Jeszcze nie, ale jak ludzie zbaranieją będą miały na co polować! cha, cha, cha!

lukas, 29.11.2011 20:13

ja w radiu słyszalem wypowiedź jednego takiego ekologa: budowa wyciągu naruszy strefę bytowania niedźwiedzia brunatnego (coś w tym stylu). Hahaha Nie wiedziałem że w Rzykach żyją niedźwiedzie

wiktor, 29.11.2011 19:21

Ekolodzy z bożej łaski!!!!! A jak trują z kominów to ekolodzy śpią!!!! bo efektów zero!!!! Jak jeżdżą kładami po lesie to ekologów zero bo [ciach!] nie nadstawią!!! Jak psy po osiedlu za przeproszeniem co metr srają to ekologów zero!!!!! starczy pa

kamil, 29.11.2011 16:20

i drzewo w ogórku wyciąć 0;. W Rzykach napewno

infocar, 29.11.2011 16:02

Aż strach działkę kupić...

tomnak, 29.11.2011 15:03

Fajnie, przy tych kolejkach na polskich stokach każdy wyciąg jest na wagę złota. A ekolodzy jak zwykle swoje... szkoda komentować