Historia budowy strefy ekonomicznej przy ulicy Biała Droga w Andrychowie jest skomplikowana. Decyzja o zakupie terenu zapadła 10 lat temu. Kilka lat później ruszyła budowa, ale pojawiły się problemy. W trakcie budowy doszło do zerwania umowy pomiędzy pierwszym wykonawcą strefy a inwestorem, czyli gminą Andrychów. W części strefy zaczęła osuwać się ziemia.
Budowę strefy dokończyła już inna firma.
W sądach cały czas toczą się spory pomiędzy gminą a pierwszym wykonawcą strefy. Nie wiadomo, czym to się zakończy. W najgorszym razie gmina będzie musiała zapłacić firmie, ale gmina również domaga się zapłaty od firmy. O jakich kwotach mowa, o co tutaj dokładnie chodzi?
Takie pytania często są zadawane podczas obrad Rady Miejskiej, a odpowiedzi na nie ze strony władz miasta są bardzo niejasne.
Póki co, na strefę gmina wydała ok. 20 mln zł. Z drugiej strony - większość działek w strefie została już sprzedana, a na konto gminy wpłynęło z tego tytułu wiele milionów.
Strefa działa. Niedawno oficjalnie otwarty został pierwszy zakład – Optisofa. Wkrótce będzie gotowy drugi, a w planach jest jeszcze budowa kilku kolejnych – na już sprzedanych terenach.
Czy strefa to był dobry „interes” dla gminy? Radni opozycyjni z Andrychowa zażądali podczas czwartkowej (25.01) sesji Rady Miejskiej, aby władze miasta przedstawiły dokładny bilans dotychczasowej działalności strefy. Ile gmina wydała, ile zyskała, jakie kwoty są przedmiotem roszczeń i sporów sądowych.
Takowe zestawienie ma zostać przygotowane. Władze miasta przekonywały podczas czwartkowych obrad, że strefa ekonomiczna to przedsięwzięcie długofalowe. Zakłady już powstały lub powstają. Zapewne będą działać w Andrychowie przez lata, płacić tutaj podatki i zatrudniać mieszkańców.
Zakolog, 28.01.2024 16:46
No to porównajmy strategię biznesową naszego duetu egzotycznego ze strategiami i punktami końcowymi tworzonymi gdzie indziej. Nasz guru biznesu w roku 2017 rozpoczął budowę swojej strefy i tak się akurat składa, że w tym samym roku pewna firma ogłosiła swoją nową, światową strategię biznesową. Ta firma nazywa się Netflix Inc. I dziś, po siedmiu latach jest globalnym koncernem medialnym z imponującą liczbą 260,28 miliona użytkowników. Natomiast nasze chłopaki właśnie chwalą się po tych siedmiu latach pierwszą firmą, która łaskawie uruchomiła swoją produkcję zwiększając zatrudnienie o bagatela 40 osób. Przychodów podatkowych niestety nie da się porównać, ponieważ Netflix Polska płaci stawkę rynkową, a nasza Optisofa korzysta ze zwolnień podatkowych, hojnie jej zaproponowanych przez burmistrza Żaka. Podobnie jak nie da się porównać prezesa wykonawczego Reeda Hastingsa do zarządcy osuwiska Tomasza Żaka.