Karmelek to śliczny rudy kocurek, który miał sporo szczęścia w nieszczęściu. Choć potrącił go samochód, zwierzak przeżył uderzenie. Ale nie bez szwanku. Kotek cierpi i nie może chodzić.
Jego właścicielka, Angela Dobosz z Wadowic, zrobiłaby wszystko, by pomóc mu wrócić do sprawności. Ale brakuje jej pieniędzy na zabieg konieczny czworonożnemu ulubieńcowi. - Karmelek ma przestawioną miednicę i lewą nogę wyrwaną z panewki. Aby mógł znowu chodzić, potrzebna mu jest dość skomplikowana operacja ortopedyczna. Zabieg ten ma polegać na stabilizacji stawów biodrowo-krzyżowych oraz dekapitacji lewej głowy kości udowej. Niestety, kosztuje on ponad dwa tysiące złotych – martwi się Angela.
Operacja powinna być przeprowadzona jak najszybciej, aby przyniosła dobre efekty. Tymczasem właścicielka kotka nie ma oszczędności ani możliwości, by w ciągu najbliższych dni zdobyć potrzebną kwotę. W swej desperacji zdecydowała się założyć zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl. - Bardzo proszę o pomoc i wsparcie. Wiem, że nie brak jest dobrych ludzi, którzy kochają zwierzęta i potrafią zrozumieć moją sytuację – apeluje wadowiczanka.
Zbiórka na operację Karmelka odbywa się tutaj.
oshin22, 27.08.2021 09:24
Widziałem jak zbiórka "dla kotka" przyniosła więcej pieniędzy niż licytacje na niepełnosprawne dzieci dla jednej z fundacji w Andrychowie... niestety na poważnie. :( Doszło do tego że psu wolno szczekać tobie pod oknem całą noc a ty go nie możesz przywiązać z tyłu domu.
ƅarte, 26.08.2021 22:42
Poważnie ?