Strażnicy miejscy z Kęt często „polują” na osoby wyrzucające w lasach, nad potokami czy przy drogach różne rodzaje odpadów. Nie zawsze jednak łatwo jest ustalić, kto jest sprawcą takiego wykroczenia.
Czasem na dzikim wysypisku śmieci znajdują się dokumenty czy przedmioty, które mogą naprowadzić stróżów prawa na właściwy trop. Ale niektórzy „śmieciarze” są zbyt sprytni na to, by pozostawiać po sobie inkryminujące dowody. Dlatego jeden z mieszkańców Kęt postanowił ułatwić strażnikom miejskim zadanie.
Na jednej z facebookowych grup udostępnił zdjęcie odpadów, na które natknął się w czasie sobotniego spaceru nad Sołą. I zaapelował do Internautów o pomoc w ustaleniu, kto je tam wyrzucił. Załączył też mapkę obrazującą lokalizację swego znaleziska.
„Spacerując brzegiem Soły, na każdym kroku widać destrukcyjną działalność człowieka. Wszędzie pozostawione wszelkiego rodzaju opakowania, połamane lub pościnane krzewy i drzewa. Jakim trzeba być draniem, żeby jeszcze zwozić do wikliny pozostałości po naprawie lub rozbiórce jakiejś szopy czy altanki. Na zdjęciu widać blachę z papą i elementy konstrukcji jakiegoś zadaszenia. Może ktoś wie, czy to nie są przypadkiem śmieci sąsiada?” – napisał mężczyzna, używając nieco bardziej dosadnych słów niż te, które zacytowaliśmy.
Brak komentarzy