Osoby po czterdziestce zachęcane są do udziału w programie Profilaktyka 40 Plus. Jego idea jest świetna – ludzie, którzy skończyli 40 lat, mogą nieodpłatnie wykonać sobie szereg badań. Nie muszą nawet iść do lekarza rodzinnego po skierowanie - sami mogą je sobie wygenerować, po wypełnieniu ankiety na temat zdrowia. Potem wystarczy udać się na badania. Proste jak drut, ale tylko na papierze...
Jedna z mieszkanek Andrychowa chciała skorzystać z bezpłatnego pakietu badań, dostępnego w ramach programu Profilaktyka 40 Plus. - Zalogowałam się na Internetowe Konto Pacjenta, odpowiedziałam na wszystkie pytania w ankiecie, po czym już następnego dnia moje e-skierowanie było gotowe. Dostałam też informację, że nie muszę dostarczać go do wybranej placówki, bo wystarczy umówić się telefonicznie. Wszystko super, łatwo i szybko, tylko kiedy sprawdziłam, gdzie są placówki, w których mogę zrobić badania, okazało się, że w Andrychowie nie ma ani jednej... – żali się kobieta.
Jak dodała, najbliższe znajdują się w Wadowicach i Kętach. Niby dość blisko, ale żeby wybrać się tam na badania, trzeba poświęcić sporo czasu. - Nie zdążę załatwić tego przed pracą, a po niej jest na to za późno. Musiałabym wziąć dzień urlopu, a akurat teraz mamy w firmie taką sytuację, że nie mogę sobie na to pozwolić – mówi andrychowianka.
Aleksandra Kwiecień, rzeczniczka prasowa Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Krakowie wyjaśnia, że w każdym powiecie jest przynajmniej jedna placówka, które realizuje program Profilaktyka 40 Plus. W wadowickim są nawet trzy – dwie w Wadowicach i jedna w Kalwarii Zebrzydowskiej. - Świadczeniodawcy, którzy są zainteresowania realizacją programu, cały czas mogą składać wnioski do naszego oddziału, do czego gorąco zachęcamy. Jednak na tym nasza rola się kończy. Decyzja o włączeniu się do programu Profilaktyka 40 Plus należy do świadczeniodawcy – tłumaczy rzeczniczka.
Foto: Pexels
Brak komentarzy