Okolice targowiska miejskiego przy ul. Jana III Sobieskiego w Kętach to miejsce, gdzie ryk silników doprowadza mieszkańców do rozpaczy. Kierowcy urządzają tam nielegalne wyścigi i driftują, czyli wprowadzają auta w kontrolowany poślizg. Dwoje wiceprzewodniczących Rady Miejskiej w Kętach przygotowało interpelację w tej sprawie.
Podobny problem pojawiał się już w tej części miasta w przeszłości, ale sytuacja uspokoiła się dzięki policyjnej akcji sprawdzania stanu technicznego pojazdów, a także zwiększeniu ilości patroli w okolicy. Niestety, ostatnio kierowcy znów się rozzuchwalili. Mieszkańcy mają tego szczerze dość, bo wyścigi nie tylko nie pozwalają im spać, ale również stwarzają spore zagrożenie. Problem został poruszony na dzisiejszej (22 marca) sesji Rady Miejskiej w Kętach.
Wiceprzewodniczący samorządu Łukasz Plewniak powiedział: - Na przestrzeni ostatnich tygodni otrzymaliśmy sporo zgłoszeń dotyczących urządzania nielegalnych wyścigów, a także tak zwanych driftów. Sytuacja już teraz jest bardzo uciążliwa, a przypuszczam, że im bardziej pogoda będzie się poprawiać, tym więcej takich zdarzeń będzie przybywać. Dlatego prosilibyśmy pana burmistrza o wsparcie naszej inicjatywy i interwencję w Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu, aby ponowić akcję, która miała miejsce już jakiś czas temu. Wraz z wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej Urszulą Włodarczyk składamy w tej sprawie interpelację, również na ręce pana przewodniczącego.
Pełniący funkcję burmistrza Kęt Marcin Śliwa zapewnił, że postara się wzmocnić przekaz interpelacji, aby policja w sposób szczególny zajęła się tym terenem. - Mogę też zadeklarować, iż będziemy chcieli w tamtym rejonie rozbudować system monitoringu wizyjnego, tak aby był on pomocny dla prowadzenia postępowań wykroczeniowych czy też karnych, bo przecież może tam do jeszcze innych zdarzeń dochodzić. Obecnie mamy w tamtej okolicy tylko jedną kamerę - powiedział.
zużyty zdzisek, 22.03.2024 22:42
Uwaga . Konkurs. "Gdzie jest szwagier". Szukamy szwagra burmistrza.