- Według detektywa Wojciecha Koszczyńskiego, działającego w Hiszpanii na zlecenie pokrzywdzonych przez Joannę S. osób, para ukryła się w luksusowym apartamencie zlokalizowanym w bezpośrednim sąsiedztwie portu w Punta del Moral, skąd planowali dalszą drogę ucieczki - informuje tvn24.pl.
Śledztwo prowadzi prokuratura z Białegostoku
Straty wyrządzone przez Joannę S. oraz jej syna Mikaela S. szacowane są na setki milionów złotych. Śledztwo tej sprawie prowadzi białostocka prokuratura.
- Materiał zgromadzony w tym śledztwie wskazuje, że Joanna S. i Mikael S. byli organizatorami przedsięwzięcia polegającego na inwestycjach w dzieła sztuki. Proceder polegał na pozyskiwaniu od podmiotów i osób fizycznych środków pieniężnych na określony czas ze z góry określonym oprocentowaniem. Klientom przekazywano informację, że środki będą inwestowane w dzieła sztuki. Jak wykazało śledztwo, wiele z tak inwestowanych pieniędzy nigdy nie miało zabezpieczenia w realnych artefaktach. Znaczna część inwestorów nie odzyskała środków, które zainwestowali w przedsięwzięcie. Ich straty szacuje się na około miliard złotych. W sumie, w okresie od listopada 2016 r. do października 2017 r., zatrzymani skłonili do zawarcia niekorzystnych umów około 2 tys. osób - informuje policja.
Brak komentarzy