Dorota Kusak, sołtys Nowej Wsi, a zarazem radna gminy Kęty twierdzi, że w jej wsi mieszkańcy mają ogromny z quadowcami, którzy szaleją po lesie i niszczą uprawy na okolicznych polach. Poruszyła tę sprawę podczas sesji Rady Miejskiej w Kętach. Policja jednak twierdzi, że nie ma żadnych zgłoszeń na ten temat.
Na ostatnich obradach samorządu kęckiej gminy gościł komendant komisariatu policji w Kętach, podinspektor Artur Patyk. Korzystając z jego obecności Danuta Kusak przypomniała o problemie rolników z Nowej Wsi, których zasiewy regularnie rozjeżdżane są kołami quadów. - Zgłaszałam ten temat już w zeszłym roku na sesji. Co policja zrobiła w tej sprawie? - dociekała.
Artur Patyk stwierdził: - Sprawdzaliśmy, ale nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia. Nie ma żadnej osoby pokrzywdzonej, która by podnosiła tę kwestię. Ale będziemy działać. Mamy obiecane, że dostaniemy samochód terenowy i myślę, że pozwoli nam to skuteczniej podejmować czynności, bo na razie nie mamy odpowiednich pojazdów. Nasze radiowozy nie są przystosowane do tego typu terenu. Wyjaśniał, że gdy kęccy policjanci prowadzili poszukiwania zaginionej osoby w lesie, robili to z pomocą sprzętu wypożyczonego od Ochotniczej Straży Pożarnej.
- W ubiegłym roku mieszkańcy próbowali za wszelką cenę dodzwonić się do dzielnicowego w komisariacie. Nikt im nawet nie powiedział, że go nie ma, bo wyjechał na dwa tygodnie urlopu. Przyszli więc z tym tematem do mnie i ja zgłosiłam sprawę panu na sesji, prosząc o pomoc. Dlatego jeszcze raz pytam, jakie w związku z tym podjęliście od zeszłego roku czynności – powiedziała Dorota Kusak.
Komendant powtórzył, że nie było żadnych zgłoszeń od mieszkańców. - Ale ja to zgłaszałam, jako radna i sołtys – podkreśliła Dorota Kusak. Niewzruszony Artur Patyk zapewnił, że jeszcze raz sprawdzi, czy zgłosiły się jakieś osoby pokrzywdzone. - Sama pani wie, że jeśli nie ma pokrzywdzonych, policja nie może podjąć właściwych działań, które mogłyby doprowadzić do ustalenia i – ewentualnie – skazania sprawcy.
Po jeszcze chwili przerzucania się z radną zdaniami o podobnej treści, komendant dodał: - Możemy, oczywiście, prowadzić działania prewencyjne, jeżeli będziemy mieli odpowiednie siły i środki, żeby przeciwdziałać tego typu zdarzeniom. Natomiast musimy posiadać zgłoszenia, żebyśmy podjęli czynności, które by mogły wskazywać, czy jest uszkodzenie mienia i jakiego rodzaju straty powstały.
Foto: Pexels
Brak komentarzy