Po tym jak w Andrychowie harcerze z hufca ZHP Andrychów zorganizowali jadłodzielnię, również w Kętach postanowiono coś takiego stworzyć.
Joanna Chrapkiewicz w Internecie utworzyła zbiórkę na zakup wolnostojącego budynku z lodówką i półkami na suchy prowiant. Gmina zapewniła miejsce oraz darmowy dostęp do prądu.
Będzie to nie tylko pierwsza jadłodzielnia w Kętach, ale pierwsza w całym powiecie oświęcimskim. Pomysłodawczyni pochodzi z Czechowic-Dziedzic, gdzie końcem 2019 r. uruchomiono pierwszą lodówkę jadłodzielni.
- Z potrzeby serca chcielibyśmy wspólnymi siłami utworzyć w naszych Kętach tzw. "JADŁODZIELNIE" czyli lodówkę, w której można zostawiać nadwyżkę jedzenia. W mojej rodzinnej miejscowości po kilku latach, nawet sklepy zaczęły dostarczać produkty do spożycia "na już". Z ręką na sercu ile jest osób, które wyrzucały jedzenie z myślą a...szkoda. Nie łatwiej oddać je komuś kto chętnie zje? Zupkę, sałatkę czy kompot? Zwracam się do Państwa o pomoc. - napisała na jednej z kęckich grup na facebooku pomysłodawczyni akcji.
link do zbiórki: Jadłodzielnia w Kętach
Z danych Banków Żywności wynika, że w Polsce 1,6 mln osób żyje poniżej poziomu skrajnego ubóstwa, co oznacza, że na miesięczne utrzymanie dysponują one kwotą mniejszą niż 600 zł. Jednocześnie co roku marnuje się 4,8 mln ton żywności.
Ideą jadłodzielni jest ograniczenie marnowania produktów spożywczych.
Jak to zrobić? To proste – każdy może włożyć do lodówki niepotrzebną żywność, każdy może z niej skorzystać i zabrać coś dla siebie.
Brak komentarzy