Każdego roku co najmniej kilkadziesiąt wałęsających się ulicach psów wyłapywanych jest przez Straż Miejską z Andrychowa. Przekazywane są do lecznicy weterynaryjnej w Wieprzu, a po kilku dniach – jeśli po odbiór nie zgłosi się właściciel psa – zwierzęta trafiają do schroniska.
W ostatnich latach było to schronisko w Cieszynie. Zatem to tam musieli jeździć właściciele złapanych w gminie Andrychów czworonogów.
Teraz będzie trochę bliżej. Gmina Andrychów podpisała bowiem umowę ze schroniskiem dla bezdomnych zwierząt w Żywcu, które prowadzone jest przez stowarzyszenie "Futrzany Los". I to do Żywca będą teraz trafiać złapane na ulicach w gminie Andrychów psy.
W tegorocznym programie na wyłapywanie bezdomnych psów zaplanowano kwotę do 100 tys. zł, a zapewnienie im opieki w schronisku - do 90 tys. zł.
Brak komentarzy