reklama
reklama

Te konie były skazane na śmierć. Teraz dają radość dzieciom, ale brakuje pieniędzy na ich utrzymanie

MAGAZYN, Wiadomości, 24.01.2024 15:00, eł

Właścicielka skłonna jest nawet oddać niektóre z nich w dobre ręce...

Te konie były skazane na śmierć. Teraz dają radość dzieciom, ale brakuje pieniędzy na ich utrzymanie

W Zawadce koło Wadowic działa mała stadnina koni, w której mieszkają zwierzęta ocalone przed śmiercią w rzeźni. Tam nadal są potrzebne, ponieważ dają radość dzieciom w czasie zajęć hipoterapii. Wykonując tę pracę zarabiają na swoje utrzymanie, niestety zbyt mało, by pieniędzy wystarczyło na ich wszystkie potrzeby. Brakuje środków nawet na karmę dla nich.

Stadninę prowadzi Fundacja Jowisz, założona przez Ewę Perlińską. - Kilka lat temu wykupiłam konie od handlarzy, ratując je przed śmiercią i umieściłam w stajni, którą wynajmowałam. Utrzymywałam te staruszki, kupowałam specjalistyczne pasze, płaciłam za kowala, weterynarza, suplementy, leczenie i tak dalej. Niedawno byłam zmuszona przeprowadzić się z końmi i alpakami. Udało mi się znaleźć dogodne miejsce dla zwierząt, lecz koszty zrobienia wylewek, boksów, remontów, opłacenia prac remontowych, zakupienia towaru, narzędzi, potrzebnych rzeczy do budowy i czynszu - koszty całej przeprowadzki mnie przerosły – wyznaje Ewa Perlińska.

Kobieta boryka się z coraz większymi problemami, jak utrzymać swoich czworonożnych podopiecznych, których w sumie jest dziewięć. Brakuje jej już nawet pieniędzy na ich wyżywienie. Kilka dni temu opublikowała ogłoszenie, że odda w dobre ręce starą, około 25-letnią klacz i wałacha w podobnym wieku. „Szukam domu, gdzie będą mogły spędzić spokojnie starość. Oddam tylko w pewne ręce! Z obawy przed trafieniem zwierząt do handlarzy, będę sprawdzać, kto się po nie zgłasza, gdzie i jakie warunki oferuje. Są to wspaniałe konie do towarzystwa” - napisała.

Rodzice dzieci, którym zajęcia hipoterapii w Zawadce dają mnóstwo radości, postanowili wspomóc Ewę Perlińską, by nie musiała rozstawać się z żadnym z koni. - Wierzę w dobro ludzi, którym nie jest obojętny los zwierząt. Jowisz to nie tylko stadnina, jest tam wspaniała kobieta, która kocha swoje konie i oddaje serce, by je utrzymać, ale w dzisiejszych czasach nawet ją dopadł kryzys. Założyliśmy zrzutkę, aby wesprzeć ją finansowo, ponieważ pasze są bardzo drogie. Konie potrzebują też siana i słomy. Jeśli ktoś ma je na pozbyciu, Ewa Perlińska chętnie przyjmie – apeluje pani Katarzyna z Choczni. Zbiórka pieniędzy odbywa się tutaj.

Można też zakupić karmę dla koni i dostarczyć ją do stadniny Jowisz przy ul. Wrzosowej 35 w Zawadce. Potrzebne są trawokulki, wysłodki buraczane, siemię lniane, otręby ryżowe i pszenne, lucerna w pellecie bądź sieczce, a także pasze Havens dla końskich staruszków (w szczególności: Havens Mash, Havens Gastro, Havens Cool mix, Havens Natur Balance i Havens Green Vet). Pod numerem tel. 795 032 488 można skontaktować się z właścicielką koni.

A oto plakat wykonany przez 11-letniego Bartosza, zachęcający do pomocy staruszkom ze stadniny:

Foto: Ewa Perlińska

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy