Od kilku miesięcy w budynku dawnej szkoły na Dzwonku w Gorzeniu Dolnym działa centrum aktywności społecznej z ogólnodostępnym ogrodem i placem zabaw. Mieszkańcy przychodzą tam, by się spotkać i porozmawiać, przyprowadzają też swoje dzieci, dla których atrakcji jest w tym miejscu pod dostatkiem. Pojawił się jednak pewien problem.
Dzieci, które przychodzą pobawić się w piaskownicy Domu na Dzwonku (bo tak nazywa się teraz ten obiekt) nie muszą przynosić ze sobą własnych zabawek. A przynajmniej tak było na początku. Na miejscu czekały na nich wiaderka, łopatki, foremki i inne przedmioty przydatne podczas zabawy w piasku. Z czasem jednak znaczna część z nich poznikała.
Ostatnio na facebookowej stronie Domu na Dzwonku ukazał się wpis o takiej treści: „Kochani! Jest nam bardzo przykro, a zwłaszcza dzieciom odwiedzającym nasz Dom, że codziennie giną jakieś zabawki z piaskownicy. Były one zakupione dla wszystkich dzieci, aby mogły korzystać z tego miejsca, tymczasem za chwilę zostaną tylko patyczki i kamienie do zabawy. Prosimy bardzo, zwracajcie uwagę na to co wasze pociechy wynoszą z placu zabaw”.
Foto: Pixabay
Brak komentarzy