W ostatnim odcinku nowego programu na antenie TVN, zatytułowanego „Bitwa o gości”, wystąpiła para z Jaszczurowej – Aneta i Marcin Urbasiowie. Małżeństwo prowadzi w trudno dostępnej, odludnej części tej miejscowości ośrodek złożony z domów do wynajęcia, który z początku był skromną agroturystyką, ale z czasem uległ rozbudowie i stał się... Republiką San Escobar. Tak się bowiem obecnie nazywa to miejsce.
„Bitwa o gości" to polska wersja brytyjskiego programu "Be my guest", który od 2010 roku produkowany jest w Wielkiej Brytanii jako "Four in a bed" i "Three in a bed". W każdym odcinku konkurują ze sobą właściciele czterech obiektów noclegowych różnego rodzaju. W tym, w którym wystąpiła para z Jaszczurowej, ocenie podlegały także dwa hotele oraz ośrodek z domkami w Bieszczadach.
Każda placówka biorąca udział w rywalizacji gości u siebie przez jedną dobę konkurentów. Właściciele prezentują im swój obiekt oraz dostępne w nim atrakcje i usługi, oferują posiłki oraz nocleg. Na koniec goście sami wyceniają swój pobyt, płacąc gospodarzom tyle, ile uznają za stosowne. W ten sposób wyrażają swoją ocenę o obiekcie. Zwycięża ten z uczestników, który otrzyma od konkurentów najwięcej pieniędzy.
Aneta i Marcin Urbasiowie zajęli czwarte miejsce, ale czy zasłużyli na aż tak niską ocenę? Wielu widzów uważa, że formuła programu nie jest najlepsza. „Jak właściciele tych obiektów mogą się nawzajem oceniać? To powinni robić prawdziwi goście” - tego typu komentarzy można znaleźć sporo w Internecie. Internauci uważają, że niektórzy uczestnicy programu z premedytacją zaniżają wycenę za pobyt w pozostałych placówkach...
Skrót występu pary z Jaszczurowej w „Bitwie o gości” można obejrzeć tutaj.
Foto: screenshot z programu
Kola, 24.10.2023 14:58
Oglądając tego typu programy społeczeństwo ma być głupie.
tomekх, 24.10.2023 13:05
Pewnie już niedługo w TVPO
buli, 24.10.2023 12:34
Kolejny głupi i durnowaty program, który ogłupia społeczeństwo... ! ! !