To było już drugie podejście do sprzedaży jednej z działek w andrychowskiej strefie ekonomicznej. Przetarg zakończył się tak samo jak pierwszy – nikt do niego nie przystąpił. Po pierwszej próbie sprzedaży Urząd Miejski w Andrychowie obniżył cenę wywoławczą, ale mimo to nadal nie znalazł się nikt chętny do zakupu.
W pierwszym przetargu, ogłoszonym w kwietniu tego roku, sięgała ona prawie 1,9 mln zł netto, w drugim, zaplanowanym na 18 października, wynosiła 1,5 mln zł netto. Czy magistrat spróbuje ponownie wystawić grunt na sprzedaż i jeszcze raz obniży cenę? Niewykluczone, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Działka, która nie może znaleźć nabywcy ma powierzchnię 1,77 ha i kształt zbliżony do prostokąta. Położona jest przy ulicy Przemysłowej w Andrychowie. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego znajduje się ona na terenie zabudowy techniczno-produkcyjnej przemysłu ciężkiego.
Co z nią jest nie tak, że tak trudno ją sprzedać? Prawdopodobnie chodzi o to, że znajduje się ona na terenie osuwiskowym. Nieciekawe jest też jej ukształtowanie. Jak zapewniają w magistracie, działka została zniwelowana, wyrównana do poziomu drogi dojazdowej oraz umocniona murami oporowymi. I rzeczywiście widać, że to wszystko zostało zrobione. Ale w efekcie wznosi się ona na pokaźne skarpie górującej nad zakładem CMC, który produkuje palety drewniane.
Archanioł Michał, 21.10.2023 22:27
https://www.youtube.com/watch?v=gLkHmC1Y2D4
Archanioł Michał, 21.10.2023 22:24
Taki znak czasu, że dziennikarze zamieniają się w presstytutki. Konsumpcja. Żarcie. Nieuchronna katastrofa. Kto ją widzi?
Zakolog, 21.10.2023 13:50
Jakie zgrabne eufemizmy „magistrat”, „Urząd Miejski” zamiast zarządu gminy na który składa się trójca Tomek, Mirek i Wojtek. To wytworom ich inteligencji zawdzięczamy, tą piękną strefę utkaną z działek inwestycyjnych na sprzedaż. Dlatego Jurku z Wizanu, chyba nie masz innego wyjścia, jak poczekać jeszcze trochę, niech cena jeszcze coś skruszeje i kupić to dzieło TomkoMirka. Będziesz miał na wymianę za działkę po przedwojennej synagodze. Tylko wpierw zadzwoń do Racheli i zapytaj czy jest zainteresowana. Powiedz kobiecie, że to znacznie lepsze od użerania się z najemcami i remontami. Domyślam się, że sam już na to wpadłeś, tylko jak to powiedzieć Grażynkom i Januszkom na walnym zgromadzeniu ? I dlatego ludzkość właśnie wymyśliła komentarze na stronie mamNewsa. Zachęć Stacha, aby przeczytał i niech następnie swoimi słowami wyjaśni reszcie meandry tego rozwiązania. Burmistrz Tomek tą metodą posługuje się już od wielu lat i jeszcze się nigdy nie zawiódł.