Już od prawie trzech miesięcy przed remizą w Kukowie, miejscowości nieopodal Suchej Beskidzkiej, stoi nietypowa gaśnica. Trudno byłoby ugasić nią ogień, ale jej rolą jest pomaganie w zupełnie inny sposób. Gaśnica to bowiem pojemnik na plastikowe nakrętki.
Trzej druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kukowie sami go zaprojektowali i wykonali. Zdecydowali się nadać mu kształt gaśnicy, by nawiązać w ten sposób tematycznie do swojej działalności. W zbieraniu nakrętek najważniejsze jednak jest nie to, w czym się je gromadzi, lecz komu pomogą pieniądze z ich sprzedaży.
Kukowscy strażacy aktualnie pomagają Joasi Sufie, dziewczynce chorej na rdzeniowy zanik mięśni z wrodzonymi złamaniami kości. Jest to choroba genetyczna, które sprawia, że mała ma skrajnie obniżone napięcie mięśniowe, przez co jej ciało jest wiotkie. Często dochodzi u niej do przykurczy, które prowadzą do złamań kości. Jej klatka piersiowa, stopy i dłonie są zdeformowane, a skóra nadmiernie delikatna i wrażliwa. Joasia ma też wady serca i wzroku oraz zaburzenia przełykania... Wymaga ciągłej rehabilitacji i leczenia u różnych specjalistów, a to wszystko – jak nietrudno się domyślić – dużo kosztuje.
Brak komentarzy