reklama
reklama

Ciepłownia zapewnia, że nie podniosła cen, a spółdzielnia informuje o wzroście opłat

Gospodarka, Wiadomości, 03.04.2023 20:40, eł

Mieszkańcy są oburzeni. „Ktoś nas tu okłamuje!” - mówią.

Ciepłownia zapewnia, że nie podniosła cen, a spółdzielnia informuje o wzroście opłat

Kilka miesięcy temu zarząd Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Termowad w Wadowicach poinformował o dużej podwyżce taryfy za ciepło od stycznia. Ale później podał również, że ceny nie ulegają zmianie dla odbiorców objętych systemem rekompensat, czyli spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych i gospodarstw domowych. Tymczasem mieszkańcy bloków dostali ostatnio zawiadomienia o stuprocentowej podwyżce zaliczek za ogrzewanie...

- Ktoś nas tu okłamuje! Miało nie być wzrostu cen, a nam każą płacić dwa razy tyle, co do tej pory! – denerwuje się nasz wadowicki czytelnik, pokazując komunikat Spółdzielni Mieszkaniowej w Wadowicach. „Chcąc uniknąć dużych dopłat po zakończonym sezonie grzewczym 2022/2023, należy zwiększyć zaliczkę na poczet c.o. od 1.04.2023 o 100 %. W załączeniu nowy wymiar opłaty za mieszkanie, przy czym każdy właściciel może ustalić zaliczkę na c.o. w innej wysokości, gdyż podlega ona rozliczeniu po zakończonym sezonie grzewczym” - czytamy w tym piśmie.

System rekompensat, o którym wspomniał zarząd spółki Termowad w swoim zawiadomieniu, został wprowadzony ustawą z dnia 15 września 2022 roku o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. Są to wyrównania dla przedsiębiorstw energetycznych, dzięki którym odbiorcy powinni nie być obciążeni pełnymi kosztami ogrzewania. Jeden gigadżul energii cieplnej produkowanej przez Termowad podrożał do kwoty 92,22 zł netto, jednak na początku marca zarząd spółki podał, że dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych cena netto do końca tego roku nadal będzie wynosiła 59,75 zł.

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Wadowicach Bożena Łabuś wyjaśnia: - Zaprosiliśmy pana prezesa Termowadu w ubiegły wtorek na rozmowę, że wprowadza mieszkańców w błąd. Owszem, rekompensatę dostaje, ale tylko do gigadżula i do opłaty stałej, do megawata. Ale są też inne składniki. Przywrócono 23-procentową stawkę VAT-u, podczas gdy w zeszłym roku wynosiła ona tylko 5 procent. Czyli od stycznia cena wzrosła z tego powodu o 18 procent. Ponadto rekompensacie nie podlega opłata przesyłowa stała, która podskoczyła z 12 do 25 procent. Do tego dochodzą jeszcze cztery zmiany taryf, które były w ciągu roku. I to wszystko razem spowodowało taki duży wzrost.


Bożena Łabuś twierdzi, że gdy porównywała rachunki za ciepło w styczniu i lutym tego roku do tych z analogicznego okresu roku poprzedniego, okazało się, że są one wyższe o około 100 procent. Jak zapewnia, zużycie gigadżuli w tym sezonie grzewczym było mniejsze niż we wcześniejszym, a tymczasem spółdzielnia zapłaciła o 1,5 mln zł więcej...

- To są naprawdę szalone kwoty. Doszło między nami a prezesem Termowadu do ostrej wymiany zdań, no ale do niczego to nie doprowadziło. Prawie się kłóciliśmy, bo przecież chodzi o pieniądze członków spółdzielni, a ktoś opowiada takie bzdury, że nie będzie żadnych podwyżek – mówi pani prezes. Jak dodaje, spółdzielnia oddała sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Zrobiliśmy to, ponieważ nie zgadzamy się z tak ogromnymi podwyżkami cen ciepła – podkreśla.

Jak wyjaśnia, mieszkańcy nie dostali informacji z wyliczonymi zaliczkami opłat za centralne ogrzewanie, na razie bowiem spółdzielnia nie zna indywidualnego zużycia ciepła. W każdym mieszkaniu jest podzielnik, a rozliczenie sezonu grzewczego zostanie dokonane na koniec czerwca.

- Mogliśmy określić wzrost zaliczek tylko procentowo. Przeliczyliśmy zużycie ciepła w każdym budynku, aby sprawdzić, jaki jest niedobór. I żeby później mieszkańcy nie mieli szalonych dopłat, zdecydowaliśmy się powiadomić ich o sytuacji i konieczności ponoszenia wyższych opłat. Przy czym, jeżeli ktoś uzna, że nie musi tyle płacić, bo nie miał dużego zużycia, do niego będzie należała decyzja, o ile podniesie wpłacaną zaliczkę, ze świadomością, że kiedy na rozliczeniu sezonu grzewczego wyjdzie mu dopłata, to wiedział o tym wcześniej – tłumaczy Bożena Łabuś.


Foto: Pixabay

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy