Dodatkowe 500 złotych na każde dziecko z podstawówki w całej gminie

W tym roku również, podobnie, jak w poprzednim, gmina Wadowice wypłaci po 500 zł na każde dziecko uczące się w szkole podstawowej, jeśli tylko jego rodzic lub opiekun złoży wniosek o taką pomoc. I nikt nie będzie sprawdzał, jak zostaną wydane te pieniądze. Opozycja w Radzie Miejskiej w Wadowicach chciała, by podlegało to choć częściowej kontroli, jednak przygotowana przez nią poprawka do projektu uchwały została odrzucona.

W ubiegłym roku samorząd gminy Wadowice wypłacił po 500 zł dla 2721 zamieszkałych na jej terenie dzieci z podstawówek. Było to świadczenie zwane Wadowickim Bonem Edukacyjnym 500+, teoretycznie przeznaczone na zajęcia dodatkowe dla uczniów. Nikt jednak nie wnikał w to, jak rodzice wydają te środki.

Radni z opozycyjnego klubu Wolne Wadowice chcieli, aby można to było jakoś kontrolować. W poprawce do projektu tegorocznej uchwały w tej sprawie zaproponowali, aby we wniosku o przyznanie tej pomocy finansowej była wyszczególniona lista zajęć dodatkowych prowadzonych przez różne podmioty na terenie gminy. Wypełniający go rodzic musiałby zadeklarować, na które z nich przeznaczy otrzymane 500 zł. Czy rzeczywiście to zrobił, mogłoby zostać zweryfikowane po upływie trzech miesięcy przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wadowicach. Jak powiedział na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Wadowicach radny Mateusz Klinowski, ta kontrola mogłaby być prowadzona w sposób wyrywkowy.

- Uważam, że takie zapisy są zupełnie niekontrowersyjne i nie powinny budzić niczyich wątpliwości, bo to są pieniądze publiczne i ja jako mieszkaniec chciałbym, aby bon edukacyjny wypłacany z tych pieniędzy trafiał rzeczywiście tam, gdzie odbywa się edukacja i do tych rodziców, którzy faktycznie korzystają z tego świadczenia na cele edukacyjne – mówił.

Radna Anna Pławny odparła: - To, o czym mówił pan Klinowski jest takie trochę niekomfortowe z uwagi na to, w jakim świetle stawiamy rodziny w Wadowicach. Każdy rodzic ma przecież jakąś koncepcję wychowania swojego dziecka, a jeśli państwo proponujecie wpisywanie na listę i rozliczanie się z tych środków, jest to pełna inwigilacja. Nie neguję tego, że są przypadki, kiedy te pieniądze mogą nie zostać wykorzystane w sposób taki, jak byśmy tego oczekiwali. Ale są one naprawdę sporadyczne. Taka niepotrzebna biurokracja jest, moim zdaniem, uwłaczająca rodzicom, którzy będą te pieniążki dostawać.

Z kolei radna Dorota Balak zauważyła, że trudno byłoby sprawdzić, jak zostały wydane środki z bonu edukacyjnego. - Z tego, co wiem, korepetycje są lekcjami prywatnymi, prowadzonymi często przez studentów. Nikt z nich nie daje faktury ani paragonu, bo wiemy, jak to się wszystko odbywa. Nie będziemy w stanie tego zweryfikować. A podejrzewam, że większość rodziców wydaje te pieniądze właśnie na korepetycje – mówiła. Podobnie wypowiadał się Ireneusz Chrapla. Ich słowa spotkały się z niedowierzaniem Mateusza Klinowskiego i Pawła Krasy. - O czym państwo w ogóle mówią? Jeżeli ktoś pobiera pieniądze, to powinien się z nich rozliczyć, prowadzić działalność, firmę – podkreślał Paweł Krasa.

Dyskusja trwała długo. Ostatecznie sprawa zakończyła się w ten sposób, że większość radnych odrzuciła poprawkę proponowaną przez klub Wolne Wadowice i przegłosowała projekt uchwały w sprawie Wadowickiego Bonu Edukacyjnego 500+ bez zmian. A zatem nie będzie żadnej weryfikacji tego, jak rodzice wydają otrzymane pieniądze.

Wadowicki Bon Edukacyjny to jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 500 zł, przelewane na konto wnioskodawcy. Ta forma wsparcia przysługuje na każde dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej i mieszkające na terenie gminy Wadowice. Może się o nią ubiegać rodzic lub opiekun faktyczny ucznia. Istotnym warunkiem jest również miejsce zamieszkania osoby składającej wniosek – ona też musi mieszkać w gminie Wadowice. Nie mają natomiast znaczenia dochody członków rodziny ani lokalizacja szkoły, do której uczęszcza dziecko. Wnioski o przyznanie Wadowickiego Bonu Edukacyjnego 500+ przyjmowane będą w siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wadowicach, gdy uchwała w tej sprawie wejdzie w życie, a będzie to około połowy przyszłego miesiąca. Można je będzie składać do 30 listopada.