reklama
reklama

Mała Inga mogła być zdrowa. Przebyte zakażenie wszystko zmieniło...

MAGAZYN, Wiadomości, 14.06.2023 18:00, eł

Teraz ma uszkodzenia mózgu i zmaga się z padaczką. Trwa walka o jej zdrowie i sprawność.

Mała Inga mogła być zdrowa. Przebyte zakażenie wszystko zmieniło...

Malutka Inga z Roczyn niebawem skończy roczek. Podczas gdy jej rówieśnicy wypowiadają pierwsze słowa, zaczynają wstawać i próbują nawet chodzić, a na czworakach śmigają po mieszkaniu z zawrotną szybkością, ona wciąż jest dzieckiem leżącym. Umie tylko chwytać zabawki i w pozycji na brzuszku podpierać się na przedramionach. Ale nie przewróci się samodzielnie na bok ani tym bardziej na plecy...

Inga, pierwsza pociecha Izabelli Kurnik i Bartłomieja Pałosza z Roczyn przyszła na świat zupełnie zdrowa, ale w niespełna 3 tygodnie później zachorowała. Przestała jeść, przeraźliwie płakała, była bardzo osłabiona, a jej skóra przybrała niebieskawy odcień. W szpitalu w Wadowicach lekarze stwierdzili, że Inga ma sepsę, którą prawdopodobnie wywołał wirus opryszczki.

- Jej stan z godziny na godzinę się pogarszał. Lekarz uznał, że w tej placówce Inga nie ma szans na przeżycie, z braku sprzętu i odpowiednich leków. Wezwał zespół pogotowia ratunkowego z Krakowa i nasza córeczka została przetransportowana do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu na oddział intensywnej terapii noworodka – relacjonuje Izabella Kurnik. - O 2.00 w nocy postawił nas na nogi telefon od lekarza, że dziecko ma zapalenie mózgu i najbliższe doby będą decydujące, czy przeżyje. Od razu ją ochrzciliśmy...

Na oddziale intensywnej terapii noworodka dziewczynka spędziła pięć długich tygodni. Przeszła tam aż osiem bardzo bolesnych punkcji lędźwiowych. Rodzice mogli ją odwiedzać tylko w ściśle wyznaczonych godzinach. W pozostałych cały czas rozmyślali, co dzieje się z ich córeczką. Po opuszczeniu intensywnej terapii Inga spędziła jeszcze tydzień na oddziale gastroenterologii z powodu kamicy przewodu żółciowego.

Choć walkę o życie dziewczynki udało się wygrać, już nigdy nie będzie ona zdrowym dzieckiem. Nie może się też rozwijać tak jak jej rówieśnicy, bowiem w lewej półkuli jej mózgu doszło do poważnych uszkodzeń. Doprowadziły one do padaczki, której ataki zaczęły ją męczyć od stycznia tego roku. U Ingi zdiagnozowano zespół Westa, który jest jednym z jej typów. Są to tak zwane napady zgięciowe.

- Odkąd nasza córeczka zaczęła brać leki przeciwpadaczkowe, wyraźnie zmieniła się na lepsze. Wcześniej była apatyczna, tylko leżała i prawie się nie ruszała. Po tych lekach i rehabilitacji nabrała energii, zaczęła się więcej śmiać, chwytać zabawki. Podpiera się też rączkami, gdy położę ją na brzuszku. Ale nie jest w stanie sama zmienić pozycji – mówi Izabella Kurnik.

Lekarze nie potrafią powiedzieć, do jakich dalszych postępów będzie zdolna Inga, ani nawet, czy jej stan się poprawi, czy raczej pogorszy. Jednym z problemów zdrowotnych dziewczynki jest bowiem torbiel zewnątrzoponowa w piersiowym odcinku kręgosłupa. W najgorszym razie może ona doprowadzić do porażenia mięśni, a w najlepszym – sama się wchłonie. - Dużo jest niewiadomych – martwi się mama Ingi.

Życie dziewczynki to nieustanne wizyty u lekarzy specjalistów, kolejne badania, codzienna rehabilitacja. Większość z tego słono kosztuje, ale rodzice nie mogą zdać się tylko na to, co jest dostępne w ramach NFZ. - Na przykład na konsultację u genetyka trzeba czekać ponad rok. Nie możemy sobie na to pozwolić, jeśli chcemy pomóc naszej kochanej Ingusi – podkreśla Izabella Kurnik.

Dlatego kobieta założyła na portalu zrzutka.pl zbiórkę pieniędzy na leczenie i diagnostykę córeczki. Odbywa się ona tutaj.

News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy