Chodnik na krajówce przy Biedronce powstanie, ale…

W naszym regionie wciąż nie brakuje pozbawionych chodników odcinków dróg krajowych. Często w miejscach, gdzie ruch pieszych jest naprawdę nasilony, mają oni do dyspozycji tylko wąskie pobocza. A rozpędzone samochody mijają ich dosłownie o włos... Tak jest na przykład w Inwałdzie, wzdłuż odcinka drogi krajowej nr 52 od skrzyżowania z ulicą Wiejską do dyskontu Biedronka.

Odkąd supermarket powstał, wiele osób chodzi tamtędy na zakupy. Niedawno doszło w tym miejscu do śmiertelnego w skutkach potrącenia pieszego.

Wprawdzie mężczyzna zginął przechodząc przez jezdnię poza przejściem dla pieszych (którego nigdzie w pobliżu Biedronki nie ma), jednak mieszkańcy uważają, że chodząc poboczem też ryzykują życiem. Kierowcy nierzadko przekraczają na tym odcinku drogi krajowej dozwoloną prędkość, toteż trudno się dziwić pieszym, iż czują się zagrożeni.

Jak się okazuje, ich sytuacja powinna się za jakiś czas poprawić. Tyle tylko, że wciąż nie wiadomo, kiedy… - Planujemy budowę chodnika między ulicą Wiejską a dyskontem. Inwestycja jest na etapie przygotowawczym, jednak nie mamy jeszcze zabezpieczonych środków na jej realizację. Dlatego też nie możemy podać terminu wykonania prac – informuje Kacper Michna, rzecznik prasowy krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wspomniany odcinek drogi krajowej nr 52 nie jest jedynym niebezpiecznym w Inwałdzie. Bardzo newralgicznym miejscem jest też fragment od skrzyżowania z ulicą Wiejską w kierunku Wadowic. Wprawdzie przy tym odcinku krajówki jest chodnik, ale tylko po jednej stronie jezdni. Po drugiej go nie ma, więc osoby, które korzystają z przystanku autobusowego dla jadących do Wadowic i wracających z Andrychowa chodzą poboczem. W dodatku na tym odcinku drogi jest po zmierzchu bardzo ciemno. Tam jednak GDDKiA nie widzi potrzeby budowy chodnika… Pisaliśmy o tym tutaj.

Zdjęcie ilustracyjne: Edyta Łepkowska