Czwarta fala pandemii nie jest już tylko zagrożeniem, które rozwija się w innych częściach Polski. Gdy w wielu powiatach były codziennie dziesiątki, czy nawet setki nowych zakażeń, u nas wykrywano po kilka przypadków. Niestety, każdego dnia ich ilość wzrasta. Spokojnie jest na razie tylko w powiecie suskim.
Łączna liczba nowych przypadków zakażenia w całym kraju jest dzisiaj mniejsza niż wczoraj. Przez ostatnią dobę wykryto ich 15 190. Testów wykonano w sumie 77 986. Ale w naszym regionie spadku ilości zakażeń nie ma. Wręcz przeciwnie, widać tutaj wyraźny wzrost.
W powiecie oświęcimskim można wręcz mówić o gwałtownym przyroście. Wczoraj nowych przypadków zakażenia było tam 26, a od tamtej pory przybyło 50 kolejnych. Testów wykonano w ciągu ostatniej doby 209. 466 mieszkańców jest na kwarantannie.
Znacznie lepiej jest w powiecie wadowickim, gdzie przez ostatnią dobę zakażenie koronawirusem potwierdzono u 26 mieszkańców (wczoraj nowych przypadków było 21). Ale testów przeprowadzono w tym powiecie znacznie mniej niż w oświęcimskim – 137. Kwarantannę przechodzi obecnie 647 mieszkańców.
Na koniec zostawiliśmy powiat suski, gdzie sytuacja na razie nie budzi niepokoju. Wykrytych przez ostatnią dobę przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 jest tam zaledwie 4. W ciągu 24 godzin wykonano 99 testów, zaś kwarantanną objętych jest aktualnie 319 osób.
Mimo dużej liczby zakażeń potwierdzanych codziennie w całym kraju, premier Mateusz Morawiecki powiedział dzisiaj, że rząd nie rozważa wprowadzenia kolejnego lockdownu. – Strona rządowa bierze mocno pod uwagę to, co jest pomijane przez niektórych komentatorów, czyli ewentualność protestów społecznych, podczas których również może dochodzić do zakażeń, a w konsekwencji zgonów – stwierdził.
Foto: Pixabay
Brak komentarzy