W ostatnim miesiącu pracownicy Babiogórskiego Parku Narodowego znaleźli wiele tropów niedźwiedzich [na zdjęciu]. Doszło do co najmniej dwóch bezpośrednich spotkań z tym zwierzęciem w rejonie Babiej Góry – informują pracownicy BPN.
Zdarzenia te świadczą o poszukiwaniu pożywienia przez niedźwiedzie przed nadejściem śnieżnej zimy oraz o tym, że jeszcze nie śpią i można się na nie natknąć na babiogórskich szlakach.
"W związku z tym prosimy o zachowanie ostrożności. W razie spotkania, gdy niedźwiedź jeszcze nas nie zauważył, najlepiej spokojnie i cicho wycofać na bezpieczną odległość - nie należy iść w jego kierunku! Jeżeli nas zwietrzył, najlepiej obserwować co będzie się działo dalej i rozejrzeć się czy nie stoimy miedzy młodym a samicą lub między nim a jego zdobyczą. Jeżeli tak jest, to musimy szybko się oddalić w przeciwnym kierunku nie wykonując zbyt gwałtownych ruchów, które mogą czasami wywołać jego agresję" – radzą pracownicy Babiogórskiego Parku Narodowego.
Przed niedźwiedziem trudno uciec. „Miś” potrafi biegać nawet z prędkością 50 km/godz. Również ucieczka na drzewo może być nieskuteczna. Niedźwiedź też doskonale potrafi się wspinać.
foto: Babiogorki Park Narodowy
such, 07.11.2011 09:30
a skąd wiadomo że to nie YETI?