reklama
reklama

Taki mały, a taki groźny

Wiadomości, 09.01.2014 16:00, (red)
Mieszkańcy nie muszą już obawiać się powodzi?
Taki mały, a taki groźny

W małym Zagórniku k. Andrychowa ruszyła wielka inwestycja. Chodzi o regulację tzw. potoku zagórnickiego, który już wiele razy dawał się mieszkańcom we znaki. Wystarczyły intensywne  opady deszczu, a woda niemal natychmiast występowała z brzegów koryta. Mieszkańcy i władze sołectwa od wielu lat zabiegali, aby wykonano zabezpiecznego tego niewielkiego, ale groźnego potoku.


Wygląda na to, że teraz problem zostanie w końcu rozwiązany. Są pieniądze na regulację potoku i konserwację jego dopływów.


- W budżecie Województwa Małopolskiego na 2014r.znalazły się środki finansowe na przebudowę koryta potoku Zagórnickiego. Wartość zadania wynosi 1 679 413 zł – informuje radny wojewódzki Rafał Stuglik.


Trwająca już inwestycja zostanie wykonana do listopada tego roku. Przebudowa obejmie 1,2 km potoku.

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

tipacz, 10.01.2014 13:36

Jesli ktos zna przebieg potoku to wie że najgorszy zawsze był odcinek od remizy w dół (choc na wysokości gdzie łączą sie dwa dopływy wcale nie jest lepiej). Już lata lata temu zaczęły sie wszystkie procedury związane z regulacją. Wiadomo, że poniżej bedzie gorzej ale tam potok jest już szerszy. Zgadzam sie z westwi78 że są takie powodzie, że nic nie pomoże - zwłaszcza w przypadku potoku, który przejmuje wode z większej części wsi.

westwi78, 10.01.2014 08:18

Problem ewentualny mogą mieć ci, którzy są poniżej uregulowanego odcinka. Są jednak też takie powodzie, że żadne środki techniczne nie pomagają i po prostu woda wylewa.

malarz, 09.01.2014 23:08

@westwi78 napisał: Będzie może płyciej (choć to czasem złudzenie, liczy się pole przekroju) ale za to szybciej woda spłynie. Więcej wody się odprowadzi w jednostce czasu. Dokładnie. A jakie będą tego konsekwencje? Zapytajmy Niemców po ostatniej powodzi u nich. Współczuje mieszkańcom zamieszkującym końcowy uregulowany odcinek tej rzeki..

tomkos, 09.01.2014 21:19

Komentarz usunięty przez autora.

gwidon, 09.01.2014 20:22

igor5,i co, jako wyborca żaka korzystasz z toj toja? korzystaj, póki jest

igor5, 09.01.2014 20:17

pozytywną robotę i jej efekty w Andrychowie odczuli za Żaka tylko cyganie...a wyborcom pozostał TOI TOI na 1 Maja, zasypane fugi w Płytostradzie oraz stado bezmózgich klakierów w poniższej i powyższej postaci...

tomekx, 09.01.2014 19:51

Stuglik to jest gość.Platforma rządzi w województwie ale on z pisu, ale dało się! Nie to co pisowcy w Andrychowie.Wieczna wojna, wieczne zaczepki i szukanie sensacji na siłę Zero pozytywnej roboty i zero efektów działalności samorządowej z ich strony w tej kadencji.

rafik, 09.01.2014 19:19

te słupy przy drodze to tragedia. chyba musi dojść do wypadku żeby się ktoś tym zainteresował.

westwi78, 09.01.2014 18:34

Będzie może płyciej (choć to czasem złudzenie, liczy się pole przekroju) ale za to szybciej woda spłynie. Więcej wody się odprowadzi w jednostce czasu.

GEBELS, 09.01.2014 18:27

Szanowna redakcjo to zdjęcie jest z przed dwóch miesięcy. prace się posunęły do przodu . Ale niestety Rudy2111 ma racje dziś zaczęli kłaść kosze już za mostkiem na ul. Solakiewicza lipa będzie płytko możne chociaż trochę szerzej. zobaczymy

gwidon, 09.01.2014 18:21

czy to ten \"mały\", który nie został wyregulowany jak przewodniczącym był kubień?

tomkos, 09.01.2014 18:07

Komentarz usunięty przez autora.

Rudy2111, 09.01.2014 18:03

Właśnie tu mieszkam gdzie robią i tak dalej woda będzie wylewać ponieważ zawsze wylewa przyłącze do tej rzeczki Na moje oko rzeczkę co robią to jest teraz płytsza niż przedtem było, poczekamy do pierwszych dużych deszczów i się okaże czy nie na marne to robili