Radni PiS pod naciskiem abp Jędraszewskiego? Obrady w sprawie anty-LGBT przerwane

Metropolita apeluje do radnych

Dlatego z inicjatywy Koalicji Obywatelskiej zwołana została nadzwyczajna sesja Sejmiku Małopolskiego. Trafił na nią wniosek o uchylenie kontrowersyjnej deklaracji.

Już kilka dni temu podczas homilii w Ludźmierzu metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski próbował wywrzeć nacisk na samorządowców, aby jednak uchwałę utrzymali w mocy. - Wolność ma swoją cenę, w tę cenę wchodzi honor. Wolności nie kupuje się za pieniądze, bo to nie jest już wolność, to jest zniewolenie, za którym pójdą kolejne etapy upadlania duszy - mówił metropolita.

Do tej pory jednak Jędraszewskiemu i innym dostojnikom kościelnym nie przeszkadzała Unia Europejska - w ostatnich latach Kościół pozyskał z niej ponad 70 mln złotych.

Uchwale przeciwstawił się zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Maciej Taborowski.

- W powyższym stanowisku Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę na dyskryminujący charakter i zagrożenia płynące z obowiązywania przedmiotowej deklaracji. Jak zaznaczył Rzecznik, dla dobra i ochrony praw nie tylko osób nieheteronormatywnych i transpłciowych, ale wszystkich mieszkańców województwa małopolskiego, Sejmik Województwa Małopolskiego oraz rady gmin i powiatów, które również przyjęły uchwały skierowane przeciwko tzw. „ideologii LGBT”, powinny podjąć działania mające na celu uchylenie tych aktów

Przerwane obrady

Wtorkowa sesja jednak ze względów technicznych została odroczona do czwartku (19.08). Pojawiły się bowiem problemy z transmisją, a zapewnienie takiej transmisji jest obowiązkowe.

Wzburzony poseł na Sejm Marek Sowa (KO) komentował:

- Muszę powiedzieć, że oskarżenia o sabotaż są najbardziej uzasadnione. Od roku czasu ta sytuacja w sejmiku nie zmienia się bo jest wam to na rękę. Łamiecie ustawę o samorządzie województwa art. 21 ustęp 1a. Skoro nie potraficie zorganizować sesji w trybie zdalnym to trzeba organizować w trybie otwartym. To was kompromituje. W 3 lata od przejęcia władzy przez PiS z dynamicznie rozwijającego się terenu, wprowadziliście Małopolskę z powrotem do średniowiecza. Doszło do tego, że nie chcecie światu pokazać jak bardzo się kompromitujecie.

Władze Małopolski zaznaczyły, że jedynym powodem przełożenia obrad na czwartek były problemy techniczne związane z transmisją. Marszałek Witold Kozłowski (PiS) przekonywał, że zagrożenie utraty pieniędzy nie jest tak duże, a rozmowy z Komisją Europejską mają trwać nadal.

Ciąg dalszy w czwartek.