We wtorek (15.06.) w Sejmie odbyło się ostateczne głosowanie w sprawie nowelizacji ustawy o ustalaniu najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Przed budynkiem Sejmu protestowały pielęgniarki, pielęgniarze, położni a także zrzeszeni w Forum Związków Zawodowych fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni, technicy elektroradiologii, fizjoterapii i analityki medycznej, ratownicy medyczni oraz współpracujący z FZZ lekarze i farmaceuci oraz przedstawiciele zawodów niemedycznych z całej Polski, w tym także 25 pielęgniarek z Wadowic i Andrychowa.
Manifestujący z nadzieją czekali na głosowanie posłów nad korzystnymi dla nich poprawkami do ustawy, które zaproponował i jednogłośnie przegłosował Senat. Jedna z poprawek dotyczyła współczynników pracy, druga premiowała podnoszenie kwalifikacji a trzecia była porządkująca, zgłoszona przez Biuro Legislacyjne Senatu.
Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że poprawki zaproponowane przez Senat są "nierealne i bez pokrycia". - Współczynniki pracy rosną, nie kończymy rozmów o płacach, a senackie propozycje to obietnice bez pokrycia - dodał minister zdrowia.
Ostatecznie Sejm odrzucił wszystkie trzy poprawki większością bezwzględną.
- Jesteśmy rozgoryczone i rozżalone. Do końca miałyśmy nadzieję ale to nie koniec. W przyszłym tygodniu zbierze się zarząd OZZPiP, który zdecyduje co dalej. – mówi nam Jolanta Szymuś, przewodnicząca wadowickiego oddziału Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych
cath, 16.06.2021 14:19
Posłowie jak i reszta tzw R maja swoje szpitale, które za ich leczenie dostają 3 x tyle co za innego nie R pacjenta .z.Probem zaczyna się gdy przestaje się być posłem , wtedy następuje zderzenie z rzeczywistością
kyfy, 16.06.2021 13:28
Lepiej dać na tvp , pana tadeusza z torunia albo dzieci biznesmenów (500+) a potem wołać w szpitalu siostro ! sioostro !