W miniony weekend ratownicy beskidzkiej Grupy GOPR prowadzili w sumie aż sześć akcji poszukiwawczo-ratowniczych. Dwukrotnie w rejonie Pilska, raz na Hali Baraniej oraz w rejonie Baraniej Góry.
W dwie akcje zaangażowani byli ratownicy suskiej sekcji GOPR.
W sobotę o godz. 14.50 otrzymali zgłoszenie od przypadkowych skiturowców, którzy natrafili na 3 osoby potrzebujące pomocy w rejonie Złotej Studni poniżej Cyla (Mała Babia Góra).
- Jedna z nich w wyniku długotrwałej wędrówki w głębokim śniegu całkowicie opadła z sił. Turyści zostali zaopatrzeni termicznie przez skiturowców przy użyciu pakietów grzewczych i nakarmieni batonami i żelami wysokoenergetycznymi. Po odzyskaniu sił zaczęli schodzić po swoich śladach w kierunku Żywieckich Rozstajów, gdzie zostali przejęci przez idących im naprzeciw ratowników ze stacji Markowe Szczawiny i dalej ewakuowani skuterem do Zawoi Czatoża - informują goprowcy.
Niemal w tym samym czasie GOPR za pośrednictwem aplikacji @Ratunek GOPR otrzymał zgłoszenie o 2 turystach, którzy w rejonie Przełęczy Lodowej w wyniku trudnych warunków atmosferycznych stracili orientację w terenie i zaczęli schodzić na stronę słowacką.
Do działań zostali zadysponowani ratownicy Sekcji Operacyjnej Babia Góra, równocześnie ratownicy dyżurni z CSR podjęli udane próby naprowadzenia turystów na szlak przy pomocy aplikacji. Poszukiwani turyści zostali przejęci przez ratowników w rejonie Złotnicy i sprowadzeni do schroniska na Markowych Szczawinach.
źródło: GOPR Beskidy
Brak komentarzy