Windą ma zająć się firma serwisowa, bo - jak się okazuje - to już kolejna awaria, choć po raz pierwszy poszkodowana została osoba przebywająca w windzie. Cała sprawa będzie wyjaśniana przez kierownictwo szpitala i władze powiatu wadowickiego.
Zobacz także
Napisz komentarz
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.
Pozostałe wiadomości
Nieprzytomna kobieta leżała w zamkniętym domu. W porę dostali się do niej strażacy Akcja strażaków na ulicy Lenartowicza w Andrychowie [AKTUALIZACJA] Następna kraksa na tym samym skrzyżowaniu Policja potwierdza, że na wyspie w parku szukała telefonu Suszył sobie krzaczki… konopi indyjskich
slawek.n, 06.07.2023 07:34
Jak to "zerwała się"? Co to, XIX w.? Może się nie znam, ale chyba trzeba bardzo poważnie zapuścić dany mechanizm, żeby umożliwić aż taką awarię. Mogła się zablokować między piętrami, zaciąć - to co innego (raz mnie z żoną strażacy z takiej sytuacji wyciągali). Ale zerwać i polecieć swobodnie w dół? Tam prokuratura powinna wejść i wyjaśnić sytuację z perspektywy zaniedbań serwisowych, ale i chyba pozwolenia do użytkowania w ogóle takiej konstrukcji, która takie scenariusze dopuszcza...