Szokujące zarzuty pod adresem księdza. Co zrobiła kuria?

Radio RMF FM ujawniło w piątek (20.08), że na jednym z oddziałów szpitala w Małopolsce (chodzi szpital w Makowie Podhalańskim, podlegający pod ZZOZ w Suchej Beskidzkiej) ksiądz pełniący posługę kapelana w tej placówce miał molestować niepełnosprawną pacjentkę.

Dziennikarze ustalili, że w 2017 roku ksiądz został przyłapany na kontaktach z półprzytomną pacjentką, gdy dotykał ją w sposób, który jednoznacznie wskazywał na molestowanie.

- Wtedy błyskawicznie zareagowały władze szpitala. Zakazały księdzu wstępu do placówki, a ordynator o wszystkim powiadomił kurię w Krakowie - informuje RMF.

Jednak dopiero na początku 2021 roku kuria krakowska skierowała zawiadomienie do śledczych. Ksiądz usłyszał już zarzut molestowania seksualnego osoby niepoczytalnej.

Krakowska kuria, którą zawiaduje abp Marek Jędraszewski, przeniosła j3edynie księdza do jednej z parafii na terenie powiatu wadowickiego.

- Rzecznik krakowskiej kurii nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego Kościelne władze przez lata zwlekały z zawiadomieniem prokuratury. Ksiądz Łukasz Michalczewski potwierdza jedynie, że śledczym sprawę urzędnicy kurii zgłosili w tym roku – poinformowało RMF.

W związku z tym krakowska prokuratura bada także, dlaczego zgłoszenie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez księdza kuria złożyła dopiero po czterech latach, ponieważ zgodnie z przepisami jeżeli ktoś posiada wiedzę o przestępstwie, to powinien o tym niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby.