Kilka dni temu pisaliśmy o dwóch mężczyznach, którzy na stacji paliw w Nowej Wsi (gmina Kęty) zatankowali benzynę i LPG za ponad 500 zł, po czym odjechali bez płacenia. Teraz się okazuje, że nie był to bynajmniej akt desperacji, spowodowany panującą drożyzną.
Panowie starannie zaplanowali całą akcję. Samochód audi A6 kombi koloru szary metalik, którym przyjechali, miał założone kradzione tablice rejestracyjne. A monitoring nakierowany na dystrybutory paliw daje niezbyt wyraźny obraz, o czym prawdopodobnie złodzieje wiedzieli (lub przynajmniej się tego domyślali).
Ale, mimo że byli przygotowani do akcji, popełnili poważny błąd. Po zatankowaniu jeden z nich wszedł do budynku stacji, by zapytać o toaletę. Tam kamera zarejestrowała jego wizerunek w większym zbliżeniu. Owszem, ten obraz również jest daleki od ideału, ale daję jakąś szansę identyfikacji uwiecznionego na nim mężczyzny.
Policjanci z komisariatu w Kętach apelują do osób, które rozpoznają człowieka ze zdjęcia, o kontakt pod nr tel. 47 83 26 500. Można też zadzwonić na nr alarmowy 112 lub wysłać e-mail na adres: [email protected]. Policja zapewnia anonimowość wszystkim osobom, które udzielą informacji w tej sprawie.
Brak komentarzy