Jak już informowaliśmy, w czwartek (7.01) wieczrem (7.01.2021) na terenie firmy chemicznej Synthos doszło do wybuchu i pożaru.
W akcji gaśniczej, która trwała do godzin porannych wzięło udział ponad 111 strażaków zarówno z Państwowej Straży Pożarnej jak i z Ochotniczej Straży Pożarnej, ratownicy Zakładowej Służby Ratowniczej, a także zespół rozpoznania chemicznego.
Strażaków wspomagało 23 policjantów poprzez odpowiednie zabezpieczenie ulic znajdujących się w pobliżu firmy chemicznej oraz regulowanie ruchem na trasach dojazdowych, tak aby akcja gaśnicza przebiegała sprawnie.
Ze wstępnych informacji wynika, że powodem pożaru był wybuch do którego doszło w instalacji dopalającej resztki odgazów pozostałych z produkcji kauczuku.
- W związku ze zdarzeniem ustalenia prowadzą również policjanci pionu kryminalnego, którzy zebrane wstępnie materiały i ustalenia przekażą do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej w Oświęcimiu.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że pożar nie miał negatywnych skutków na środowisko, niemniej jednak zostaną przeprowadzone dodatkowe badania. WIOŚ przeprowadzi spotkanie z z kierownictwem zakładu w tym zakresie. - W związku z powyższym informujemy mieszkańców Powiatu Oświęcimskiego o braku wpływu pożaru na środowisko - czytamy w komunikacie oświęcimskiego Starostwa Powiatowe.
Również firma Synthos poinformowała, że w związku z pożarem "nie nastąpiła nadmiarowa emisja do atmosfery oraz do wód".
foto: FB / Małopolskie Drogi
Brak komentarzy